Chwilami zastanawiam się nad sensem moich notek zamieszczanych na salon24. Myślę sobie są one w sumie utrzymane w jednej tonacji, monotonnego załamania obecną rzeczywistością, ciągłej krytyce elit IIIRP. Niestety ale dalej będę to kontynuował w miejscu gdzie mogę się wyżalić i przelać w tekst moje wszystkie bolączki i zmartwienia.
Kolejną są pogłoski o rzekomym przymierzaniu zwolnionego ze stanowiska redaktora naczelnego tygodnika WPROST, Tomasza Lisa do fotela prezesa TVP. Lis-ikona salonowego dziennikarstwa, zdobywca wiktorów grandpressów i innych jakże ,,cennych'' nagród przez lata uzurpował sobie prawa do jedynych słusznych ocen i osądów, oczywiście rzadko pokrywających sie ze znienawidzonymi prawicowymi ugrupowaniami w naszym kraju. Znając ,,wstępniaki'' Lisa do tygodnika WPROST, można odnieść wrażenie, że czytało sie albo swoiste hymny pochwalne na cześć salonu, bądź paszkwile dotyczące opozycji. Po przedwyborczej debacie ( bo chyba tak trzeba nazwać wydanie autorskiego programu Lisa ) z Jarosławem Kaczyńskim w oczach wielu obserwatorów skompromitował się i całkowicie zerwał z jakąkolwiek etyką dziennikarską.
To, że TVP stało się tubą propagandową PO jest jasne od dawna, lecz postawienie Lisa na stanowisku prezesa tej telewizji będzie szczytem wszystkiego.
Niedoszły pan prezydent znakomicie odrobia lekcje z czerpania wzoru z Adama Michnika.
