wlodek k wlodek k
248
BLOG

In-vitro, czyli kość rzucona PiS-owi

wlodek k wlodek k Polityka Obserwuj notkę 24

In-vitro, czyli kość rzucona PiS-owi

Jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe dlaczego politycy mają decydować czy in-vitro jest dobre czy też złe lub też czy jest ono leczeniem lub nie. Czy nie ma dla nich innych problemów?

 Nie wiem dlaczego wystarczy tylko jeden glos ponad ustawowe  50% w ogłupiałym i zdemoralizowanym pełnym półgłówków sejmie, żeby zadecydować o legalności  zabiegu in-vitro,  i tym samym decydować  czy jacyś tam małżeństwo " Kowalscy" będąc małżeństwem bezpłodnym mogą lub nie zastosować metodę in-vitro.

W rzeczy samej in-vitro to zapłodnienie pozamaciczne (poza organizmem kobiety),  które polega na wyjęciu jajka z jajnika, zapłodnienie go poprzez fizyczne dostarczenie plemnika do wewnątrz jaja a potem zdeponowaniu tego zapłodnionego jaja w tej samej macicy skąd je wyjęto. Big Deal! To jest leczenie i nie ma tu o czym dyskutować.

Już samo podejście do tego problemu tak jak to sie robi obecnie w Polsce wskazuje na  poważnie zaawansowane  zacofanie i  niestety,  tak jak to widać,  to PO podejmujac temat in-vitro rzuciła PiS-owi kość którą to PiS ma sie udławić.

Oczywiscie jest problematycznym czy leczenie to powinno być opłacane przez podatnika tudzież przez państwo.  Sa kraje bogatsze niż Polska gdzie jest opłacane przez podatnika a są też kraje dużo bogatsze gdzie pacjent płaci wszystko sam albo za część procedury zwiazanej z samym zabiegiem. Więc nie trzeba tu wymyślać przysłowiowego koła

Bez wątpienia ustawa PO jest zła jako że nie może być dobra z  definicji. Problem leczenia in-vitro jest sam w sobie szeroko kontrowersyjnym i trudnym w wielu aspektach, głownie tych poza medycznymi. Wprowadzająć tą ustawę PO ma cel polityczny jako że dzieki niej skutecznie upubliczni  i ośmieszy nieracjonalnosc poglądów głoszonych przez zwolenników PiS.   

Źle się dzieje w państwie Polskim.

wlodek k
O mnie wlodek k

Niezbyt młody ale nie łysy, finasowo stabilny, pogodny, wykształcony z przedmieścia miasta, ale bardzo, bardzo dużego. Bloga S24 piszę częściowo chyba z nudów, z czego moja piękną żoną nie jest zadowolona ale ona to toleruje. Ale a tak naprawde to nie za bardzo wiem dlaczego to piszę. .Codziennie mam jakies inne wytlumaczenie na moja tu obecnosc ale sprawa sprowadza sie do tego ze lubie tu pisac i byc komentowanym jak rowniez lubie komentowac innych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka