Kto i dlaczego niszczy powagę socjologii?

Ponieważ w mediach i na blogach sensację dzisiaj robią wyniki badań n/t poparcia dla partii politycznych w Polsce przeprowadzonych przez TSN Polska w dniach 22-24. X. 2013 na próbie 361 osób,  pozwalam sobie na następujące oświadczenie:

1. Badania stosunku Polaków do partii politycznych zrealizowanych  w dniach 22-24.X.2013 przez TNS Polska na próbie 361 osób to przykład badań społecznych przeprowadzonych z rażącym naruszeniem metodologii badawczej i ze względu na poważny błąd wielkości próby, nie mogą być traktowane jako badania reprezentatywne dla opisu postaw politycznych społeczeństwa polskiego.
2. W/w badania a także wiele rozpowszechniach w mediach oraz w sieci opinii wskazują, że dla bardzo wielu zabierajacych głos komentatorów, wymóg reprezentatywności w badaniach społecznych, to nie żadna elementarna zasada metoodologii, której nieprzestrzeganie dykwalifikuje zawodowo, a tylko  jedynie niepotrzebna zawada, którą  w badaniach powinno się pomijać. Jest to pogląd z gruntu fałszywy a dla socjologii bardzo szkodliwy bowiem podważa on nie tylko jej istotę i całą jej wartość ale również cały jej metodologiczny dorobek.      
3. Jeśli mimo powyższego wykonuje się, rozpowszechnia i komentuje się takie niereprezentatywne tzn. nieuczciwe i nierzetelne badania to znaczy, że socjologia przestała juz być nauka czystą służącą zrozumieniu i wyjaśnianiu zjawisk społecznych, a socjologowie obiektywnymi badaczami. Takie badania ja te TNS to świadectwo, że socjologowie z tego Ośrodka zaparli się etyki. Wykonując i publikując takie badania zaciągając socjologię do walki politycznej i propagandowej. przestali byc bezsronnymi o obiektywnymi badaczami. W moim przekonaniu skompromitowali sie naukowo a to znaczy, że nie mają juz moralnego prawa do wykonywania zawodu socjologa.
4. Problem ogromnej wagi jest deprecjacja socjologii i zawodu socjologa przez samych socjologów.    Nie wiem dlaczego socjologowie przed otrzymaniem dyplomu nie składają przysięgi podobnej do przysięgi Hipokratesa, ale powinni, bowiem tak jak lekarze zajmują się zdrowiem jednostki, tak socjologowie zajmują się zdrowiem zbiorowości. I w jednym i drugim przypadku każda nieuczciwość , każde pójście na skróty, przynosi szkody i straty. Jesli chodzi o środowisko socjologów, to ilość przypadków zaobserwowanej nieuczciwości zdecydowanie każe bić na alarm naukowej i wskazuje, że konieczne jest podjęcie przez to środowisko wysiłków w celu opracowania kodeksu samoregulacji
5. Mam nadzieję, że oświadczenie niniejsze nie będzie głosem wołającego na puszczy, ale że środowisko socjologów w Polsce też zabierze glos, aby zdecydowanie odnieść się do zachowań, które w tak kompromitujący sposób naruszyły powagę tej nauki i samego srodowiska.