Wyobraźmy sobie, że świat jest małą wioską w czasach średniowiecznych w której zasięgu wzrokowego znajduje się piękny pałac Króla.
Mieszkańcy owej wioski mogą jedynie podziwiać z oddali mieniące się w słońcu strzeliste wierze grodu, a o przepychu w jakim żyją mieszkańcy pałacu krążą niezwykłe opowieści. Trudno się domyśleć, że wszyscy marzą o Królewskim życiu zamist szarej rzeczywistości. .
Pewnego dnia do wioski w pięknym orszaku przybył Syn Króla z niezwykłą wiadomością. MIeszkańcy wioski zostali zwołani na wioskową polanę i odczytał im treść najnowszego dekretu Króla:
Król postanowił nadać godność Królewską wszystkim mieszkańcom wioski. Na mocy tego dekretu każdy z nich oraz ich dzieci stają się dziedzicami Króla - przybranymi jego synami i córkami z prawami dziedziczenia włącznie. Mogą rozpocząć życie na zamku w dowolnym momencie.
Jest tylko jeden warunke obięcia swojej części Królestwa: nabranie Królewskich manier aby być zdolnym do prowadzenia życia w Pałacu i tejże rzeczywistości. Odpowiedzialnym za przygotowanie wioskowiczów do objęcia ich dziedzictwa królewskiego został Jego syn. On daje gwarancję każdemu z adoptowanych, że nauczy ich królewskich manier. A więc każdy kto zechce zostać synem Królewskim i obdażonym jego godnościami osiągnie to, co zapisane zostało w dekrecie Króla z Jego pomocą.
Można się zastanawiać jaką postawę wobec tej propozycji przyjęli mieszkańcy wioski. Jedni przyjęli propozycję od razu, drudzy się ociągali ale również skorzystali, a inni ciągle czekają i być może mają ochotę zabić Syna Króla aby zawładnąć jego dziedzictwem.. .
Jednak Król swojego słowa nie cofnął, nawet dziś jest ono aktualne.
