Raróg Raróg
539
BLOG

Żydzi opluwają Palestyńczyków

Raróg Raróg Polityka Obserwuj notkę 6

W Hebronie. Chodzi o małą społeczność osadników żydowskich w tej historycznej kolebce narodu Izraela. Otoczeni są przez setki tysięcy Palestyńczyków. Niewielką społeczność osłania dwa tysiące żołnierzy. Włosi nakręcili o Hebronie film dokumentalny, w którym pokazują wzajemną nienawiść. Osadnicy zdają się tylko dzięki niej czerpać siły życiowe. Padają stwierdzenia podobne do tych Newta Gingricha na Jewish Channel, że Palestyńczycy to wymyślony naród, w zasadzie tacy sami Arabowie, jak inni. Mogą się więc przenieść (a właściwie, jakby powiedzieli osadnicy: "niech wyp...... ją!) w inne miejsce, bo Hebron został przez Boga dany Izraelowi. Mur nienawiści rośnie.

Film można zobaczyć dziś w Warszawie na festiwalu WatchDocs (godz. 18.00, Kino Kultura). Polski tytuł to „Hebron jest nasz!”. Drugi pokaz będzie jutro o 18.00 w kinie Muranów. Po obu pokazach odbędą się spotkania z reżyserami. Jeśli dobrze znacie angielski, to film jest też na youtube (this is my land Hebron). Na stronie watchdocs.pl film jest opisywany w taki sposób: „Twórcy filmu znaleźli się w Hebronie przypadkiem, w związku z innym projektem. Ale sytuacja, którą tam zastali, zmusiła ich do działania. Bo rzeczywiście trwający w Hebronie od lat karnawał nienawiści budzi odrazę i złość. Palestyńczykom, od pokoleń mieszkającym w mieście, towarzyszy nieustanna, słowna i czynna agresja ze strony osadników, w tym także kobiet i dzieci. Dzieci osadników, którym zazwyczaj towarzyszą uzbrojeni żołnierze lub policjanci, bezkarnie opluwają, przeklinają i obrzucają kamieniami każdego napotkanego Araba. Także w Izraelu słychać głosy oburzenia przeciwko sytuacji w Hebronie. Niektóre zdjęcia, które włączono do filmu, powstały zresztą dzięki akcji rozdawania kamer Palestyńczykom, prowadzonej przez izraelską organizację obrony praw człowieka B’Tselem. Tymczasem jedyne, co można zrobić dla Palestyńczyków z Hebronu – to pokazać ich los światu”.

W sumie nie jest to film czarno-biały (jedni źli, drudzy dobrzy). Warto zwłaszcza posłuchać głosów dziennikarzy izraelskich, działaczy praw człowieka i polityków. Nie jest to też film antysemicki – mógłby pewnie powstać podobny także w Belfaście, Kosowie, czarnych gettach Ameryki.

Raróg
O mnie Raróg

Analizuję fakty i wyciągam wnioski. Nie lubię gołosłownych twierdzeń. Nie schlebiam tłumowi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka