Animela Animela
345
BLOG

Pegasus, Pegasus i i Pegasusie!

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 4

Kiedy 25 lutego napisałam notkę o tym, dlaczego "Pegasus" to nie jest dobry materiał na komisję śledczą (ani, mówiąc szczerze, na aferę), spotkałam się z opiniami typu "tia, znasz się na tym, hihihi!". Okazuje się, że czasem inteligencja, doświadczenie życiowe i kobieca intuicja są lepsze, niż tomy rozpraw.

Cóż się okazało? Klika dni temu "Rzeczpospolita" wypuściła artykuł, który potwierdził to, co pisałam kilka tygodni temu i co dla człowieka myślącego było od samego początku oczywistą oczywistością: Pegasus to takie samo narzędzie inwigilacji, jak inne, bez szatańskich umiejętności instalowania na telefonach dodatkowych treści (przynajmniej w tej konkretnej wersji), panowie B. byli inwigilowani jako zamieszani w przestępstwo, a sędziowie doskonale wiedzieli, na jaki rodzaj podsłuchu wydawali zgodę. 

Z małej chmury wielki deszcz. Można się rozejść.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka