I to sa właśnie nowe technologie z użyciem materiałów wybuchowych, które pozwalają na precyzyjne wykorzystanie energii materiału wybuchowego do procesu cięcia. Na zewnątrz fala uderzeniowa jest minimalna. Wszystko skupia się w tej kumulacji. Jak wygląda taki ładunek? Taką wkładkę metalową się wykonuje z blachy miedzianej, w przekroju w kształcie literki W. To jest właśnie tzw. liniowy kształt. Jeżeli zostanie wypełniony (od góry) materiałem wybuchowym to będzie kumulacyjny. Kumulacja się tworzy od spodu, pod tym stożkiem.
Tak wygląda geometria ładunku wydłużonego. Rys. na Video
To jest małe. Chodzi o to, żeby przeciąć 6-cio milimetrową grubość najczęściej występującą w Tupolewie! To jest ładunek, który ma szerokość 1 cm a wysokość 6 mm. (re literka W). Na przecięcie blachy stalowej zużywa się 65 gramów plastycznego materiału wybuchowego, który jest wypełniony w tej górnej części wkładki metalowej (w kształcie literki W). W dowolnym miejscu gdzie zostanie przyłożony, tam będzie taki ładunek leżał. Gdy zostanie pobudzony taki materiał wybuchowy spowoduje odcięcie tylko w tym miejscu. Proszę zwrócić uwagę na sposób odcięcia lewego skrzydła. Tam gdzie ten ładunek był przymocowany, tam jest wyraźne cięcie. A parę centymetrów dalej ta końcówka skrzydła jest cała. I na tej zasadzie Prof. Binienda tłumaczy, ze drzewo nie mogło przeciąć tego skrzydła.
Czy w ten sposób zakłady Boeinga w Seatle złomują swoje samoloty? Tak.
W ramach gdyńskiego business planu „Shipyard Service Company” Komandor przedstawił technologie recyclingu nie tylko okrętów wojennych, ale i statków powietrznych.
W pierwszej kolejności fala uderzeniowa zabije ludzi.
W Samarze samolot Tu 154M był rozebrany a później był składany. Te rozbiórkę obserwowały nasze służby z kontrwywiadu do lipca 2009 roku. Natomiast od września 2009 roku w Samarze nie było nikogo z polskich służb.. Rosjanie robili, co chcieli. I takie ładunki w sposób łatwy można było zamontować. Po zamontowaniu sa one niewidoczne, niewykrywalne, i czekają na odpowiedni moment. Samolot mógł latać i był bezpieczny. Niektórzy o tym wiedzieli. Nikt tego nie szukał z polskich służb wywiadowczych.
Komandor mówi:
Tą technologię złomowania i recyklingu prezentowałem w 2004 roku prezesowi zarządu Stoczni Gdańska Andrzejowi Jaworskiemu. Również prezentowałem dla zarządu Stoczni Gdynia. I to w latach 2008-2009 stanowiło alternatywę przed fiaskiem prywatyzacji Stoczni Gdynia w aferze stoczniowej z udziałem Donalda Tuska i Libańczyka Abdula Rachmanira el Asira, przedstawiciela katarskiego inwestora.
To wszystko, co tu przedstawiłem to technologie, która znam, gdyż ja sam je wytworzyłem - eksperymentalnie, doświadczalnie itd. Ja jeden mam pełną wiedzę na ten temat. Dlatego tez za mną chodzą polskie służby bezpieczeństwa.
I ja to niestety bardzo odczułem. W domu miałem elementy tej technologii, cala dokumentacje, wszystko miałem zgromadzone w jednym miejscu.
Na osiem miesięcy przed katastrofą, o godz. 4 am miala miejsce operacja dywersyjna na tą moją dokumentację prezentowanej technologii wybuchowej. Spalono mi w prywatnym pomieszczeniu gospodarczym należącym do mnie większość materiałów, dowodów materialnych tej technologii. Te książki wyciągnąłem ze zgliszcz. To wszystko było spalone.
To jest bron dzisiejsza na ludzi. Nie trzeba używać pistoletu, to jest przeżytek, to jest druga wojna światowa, pierwsza wojna. Dzisiaj uśmiercić człowieka można całkiem innymi sposobami.
Czy dlatego szczątki Tupolewa nie są oddane Polsce, bo zostały trwale ślady po takiej detonacji?
Tak, to co dzisiaj oglądamy, ten kadłub samolotu, to co trafiłoby do Polski, to są dowody na to, że obserwacja tego wszystkiego wskazuje i pokazuje miejsca, w których były umocowane ładunki wybuchowe, jak się rozprzestrzeniała detonacja, w jakiej kolejności, Tak to jest wszystko do odtworzenia.
Inna jest struktura metalu, który ulega rozerwaniu pod wpływem, jak to Binienda mówi, efektów fizycznych, a inaczej wynika struktura metalu po przejściu fali detonacyjnej i ogromnego ciśnienia detonacyjnego. Te przypadki są opisane w literaturze fachowej, wojskowej, w WAT. Byli tacy specjaliści. To jest związane z technikami obróbki metali. Taki stan można bardzo łatwo udowodnić i wykryć. I dlatego obawiam się, ze my tych szczątków nie dostaniemy.
Czy wyzwolenie ładunków mogło nastąpić zdalnie czy na terenie samolotu? Czy po to Pan udziela tej prezentacji żeby jeszcze trochę przeżyć?
To, że ja dzisiaj przyszedłem do Państwa i o tym mówie – biorę ryzyko na siebie, ale ja się długo zastanawiałem czy do Państwa przyjść z tymi wiadomościami, bo to są dzisiaj wiadomości tajne. To, co było na rozprawie sadowej w dniu wczorajszym w sadzie okręgowym w Gdańsku w stosunku do oficera BORu, cala sprawa została utajniona, wszystko jest tajne. To, co ja dziś Państwu powiedziałem tez jest tajne.
Istota całej sprawy sprowadza się do tego, że ten przygotowany do wybuchu system musimy jakoś zainicjować do detonacji. I teraz jest ważne pytanie - w jaki sposób do tego samolotu i w którym momencie byli dopuszczeni odpowiedni ludzie, czy to z BORu czy to osoby, które były kierowane z Moskwy, specjaliści do naprawy Tupolewa.
A oto chronologia ważnych w tej sprawie wydarzeń:
2 lutego 2010 roku przyjechał specjalista z Rosji i w Tupolewie naprawiał system satelitarny. Czyli 2 lutego 2010 specjalista, który przyjechał z Moskwy był dopuszczony do Tupolewa, naprawiał system satelitarny, a jednocześnie w tym czasie, domyślam się, ze mógł zamontować spłonki detonujące, ale tylko je zamontować. Nawet jak ta spłonka będzie zamontowana, ale nie będzie podłączona do prądu czy do jakiegoś innego źródła w dalszym ciągu ten cały układ jest bezpieczny.
Dopiero potrzeba było 9 kwietnia żeby o godz. 14 na lotnisku Okęcie wyłączyć wszystkie systemy telewizyjne, ostrzegawcze, które do tej pory prowadziły obserwację tego samolotu, żeby na ten krótki czas mógł wejść odpowiedni specjalista. Było to uzasadniane, gdyż tam była zauważona w Pradze awaria. Tak wiec wyłączono dopływ prądu żeby ten specjalista przyszedł i w krótkim momencie odbezpieczył cały ładunek. To jest krótki moment. Wszystko jest wcześniej przygotowane. On tylko przychodzi i odbezpiecza. Wychodzi i ,
A teraz musimy przejść do chronologii przygotowania tej zbrodni.
Wcześniej pokazałem, ze te ładunki mogły być założone w Samarze. A teraz co się działo w Polsce? Co się działo w Polsce?
2 lutego przybywa z Rosji serwisant i naprawia w Tupolewie uszkodzona usterkę.
3-go lutego, czyli następnego dnia W. Putin zaprasza D. Tuska do wspólnej wizyty w Katyniu.
14 lutego Min. Sikorski zatrudnia T. Turowskiego na stanowisku szefa wydziału politycznego MSZ.
15 lutego Turowski już jest skierowany do Moskwy celem koordynowania wizyt polskiej delegacji na uroczystość Katyn 2010. Warto tu przypomnieć słowa Turowskiego „Z krwi Kaczyńskiego wyrosną lepsze relacje Polsko Rosyjskie.”
23 lutego Sikorski ustala datę 7 kwiecień 2010 dla wizyty D. Tuska w Katyniu, a na dzień 10 kwietnia oddzielna wizytę Prezydenta RP wraz z rodzinami ofiar Katynia i ludźmi polskiego obozu niepodległościowego.
Min. MON Edmund Klich rozkazem wyznacza 8 generałów do odbycia rejsu do Smoleńska na uroczystości w Katyniu w dniu 10 kwietnia 2010.
17 marzec 2010 – w moskiewskie restauracji Dorian Krey ma miejsce tajne spotkanie Juriya Uszakwa, współpracownika Putina z wicepremierem Igorem Siecinem. Tomasz Arabski zabronił ambasadorowi RP Jerzemu Barowi zdania relacji z tych rozmów.
Jaka jest rola T. Arabskiego? Przypomnę, bo to jest ważne. 22 grudnia 2009 roku śmierć ponosi Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ginie po nieprzyjemnej rozmowie z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomaszem Arabskim, gdyż wiedział o jedną rzecz za dużo. O czym wiedział? Być może dowiedział się o planach zamachu i dlatego przed północą poniósł śmierć, zginął?
13 styczeń 2010. Szef T. Arabski bezpośrednio zaangażowany w zbrodnie smoleńską organizuje uroczystości Katyn 2010 rozdzielnie, z udziałem Jacka Cichockiego, szefa służb specjalnych.
Powróćmy do finału.
9 kwietnia o godz. 14 ma miejsce operacja specjalna na Okęciu. Do tupolewa zostaje dopuszczony serwisant w celu naprawy wykrytego w Pradze uszkodzenia osłony radaru. Naprawa ta odbywa się przy wyłączonym na ten czas systemie bezpieczeństwa SKD na lotnisku Okęcie.
10 kwiecień – to już był ostatni lot tupolewa na przygotowane w Smoleńsku wrakowisko - a samolot był przygotowany do wyzłomowania.
W akcie wojny
Wokół nas jest bardzo dużo różnych informacji. To jest tzw. szum informacyjny żeby odciągnąć uwagę od istoty rzeczy. A istotą rzeczy jest materiał wybuchowy. Ten materiał wybuchowy użyty w Smoleńsku wymienia rosyjska ekspertyza chromatograficzna z 13 kwietnia 2010 roku wystawiona w imieniu Naczelnika Departamentu Spraw Wewnętrznych Obwodu Smoleńskiego z badania 9 wymazów z różnych sektorów wraku.
A ta data 13 kwiecień 2010 jest znamienna gdyż wyniki tej ekspertyzy znal W. Putin, który przystępuje 13 kwietnia do narady i uzgodnień z przedstawicielem polskiego rządu Ewa Kopacz, Edmundem Klichem i Krzysztofem Parulskim. Po tych rozmowach zapadła decyzja uniemożliwiająca badanie tzw. katastrofy smoleńskiej przez ekspertów z Unii Europejskiej i z NATO.
Edmund Klich przedstawiciel Polski potwierdził, ze w dzielnicy Smoleńska w momencie katastrofy czyli o godz. 10:41:05 czasu polskiego wyłączono prąd. Wyłączona została elektryczność w Smoleńsku. Czy wyłączenie prądu było potrzebne do odpalenia lądunków, które były zamontowane?
Podsumowując, polski patriota SP Lech Kaczyński został zamordowany w Smoleńsku po zdradzie polskich władz rządowych z partii D. Tuska przez PZPR – polskich zauszników Prezydenta Rosji.
Premier rządu D. Tusk przy braku dbałości o polskie interesy w rosyjskim interesie wobec oczywistej rosyjskiej winy o pomoc prawną zwrócił się do Rosji a nie do NATO. Śledztwo oddał potencjalnemu sprawcy tej zbrodni, czym upokorzył polską godność narodowa, polski honor, i poczucie dumy.
Dziękuję za inspiracje Andrzejowi Kazimierczakowi, pseudonim Nawigator, w nawiązaniu do listu otwartego, który wystosował w 2011 roku. Włączył się do prac, jako Nawigator gdyż wiadomo, że samolot nie spadł na pas tylko został skierowany obok, co jest dowodem na zbrodnię.
Cytat z Mickiewicza:
Gdybyśmy zapomnieli o nich, tych 96 ofiarach rosyjskiego ludobójstwa z ostatniego rejsu do Smoleńska, dla oddania w imieniu narodu 10 kwietnia 2010 hołdu polskim oficerom, i ofiarom sowieckiego ludobójstwa, z 1940 roku, Panie Boże na niebie zapomnij tu o nas tu na ziemi.
[i]Wystąpienie Komandora Furkala znajduje się w trzech odcinkach w systemie Youtube
https://www.youtube.com/watch?v=03ImfpV90qY
Część II
https://www.youtube.com/watch?v=JiXPY-2A6MA&index=4&list=PLsWkJAoB2pIrCYFbpDrtwo_BR-USBcUak&t=502s
Część III
https://www.youtube.com/watch?v=CNC0-t8qkc4&list=PLsWkJAoB2pIrCYFbpDrtwo_BR-USBcUak&index=5
[2] Komandor Porucznik rezerwy, absolwent wydziału chemii I fizyki technicznej WAT z 1971 roku. Jest uczniem Gen. Sylwestra Kalickiego wraz z którym zajmował się zjawiskami fuzji termojądrowej. W czasie służby wojskowej specjalizował się w zakresie broni masowego rażenia, broni jądrowej, chemicznej, biologicznej, oraz sposobów obrony przed ta bronią, specjalizował się w paliwach rakietowych, materiałach wybuchowych, posiada doktorat z materiałów wybuchowych. W 1990 roku obronił prace doktorska w dziedzinie technologii wybuchowych. Jako chemik wojskowy badał różne technologie wybuchowe przydatne w technologiach do złomowania okrętów wojennych i samolotów, głownie kadłubów, kutrów torpedowych i rakietowych, które sa wykonane z duraluminium, stopów glinu.
[3] Na przykład elektro wybuch to bardzo szybka przemiana układu podczas wyładowań elektrycznych metalu, cienkich przewodników. Wytwarza się temperatura 20 tys. stopni. Para przewodnicka spręża ośrodek i generuje w nim fale uderzeniowa.