Ostatnie dni przyniosły wiele, aż za bardzo wiele pytań. Z dnia na dzień prokuratura z całej Polski szukała odpowiedzi na nie. Z dnia na dzień rosła wielka już kropka pod znakiem zapytania. Cała Polska ma już dość pytań, ale nie ja. Ja wolę pytania, gdyż odpowiedzi będą straszne, bądź fałszywe. Nie chcę takich odpowiedzi.
Pytania jakie padały bardzo różne, przeróżne, różniste! Do wyboru do koloru jak paleta produktów w dyskoncie. Jakie to były pytania? Podzielę je sobie na grupy. Kiedy? Po co? Gdzie? W jaki sposób? i DLACZEGO?
Kiedy? Kiedy Irlanczyk Nolan wpadł do wody? Kiedy, a raczej ile pływał w wodzie? Kiedy Pronobis wszedł pod pociąg? Kiedy padł strzał z lufy Petelickiego?
Po co? Po co Irlanczyk podszedł nad Brdę? Po co wyłączył telefon? Po co Ś. P. Jerzy wszedł pod pociąg? Po co Petelicki zamordował się w garażu?
Gdzie? Gdzie Irlanczyk wleciał do wody? Gdzie uderzył głową by stracić przytomność? Gdzie Pronobis wszedł pod pociąg? Gdzie Petelicki dokładnie strzelił? Gdzie poleciały łuski z jego broni?
W jaki sposób? W jaki sposób zginął Irlandczyk? W jaki sposób zginął Pronobis? W jaki sposób "postrzelono" Petelickiego?
Dlaczego? Dlaczego Irlandczyk znalazł się nad Brdą? Dlaczego Pronobis wszedł pod pociąg? Dlaczego nie zostawił liściku pożegnalnego? Dlaczego akurat pod pociąg? Dlaczego Petelicki sam się zabił? Dlaczego blisko domu? Dlaczego nie pozostawił liściku? Dlaczego nie ma wszystkich śladów? Dlaczego kamera tego nie rejestrowała? Dlaczego? Dlaczego Oni zginęli?!
Są to tylko pytania, pod którymi postawiono już kropkę, ale czy zrobią z tego zdanie twierdzące nie wiem.
"Wieczny Odpoczynek, Racz Im dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj Im świeci..."
