Poniżej wywiad jaki przeprowadził ze mną portal Stefczyk.info.
stefczyk.info: Czy prezydent Putin ma większą wiedzę w kwestiach dotyczących inwestycji gazowych, prowadzonych na terenie naszego kraju, od naszego rządu?
Piotr Maciążek: Moim zdaniem media zupełnie niesłusznie koncentrują się na kwestii premiera, który czegoś nie wiedział. Tutaj należy zwrócić uwagę na relacje pani prezes PGNiG z ministrem skarbu. Z jakiejś przyczyny pani prezes zachowała się nielojalnie. PGNiG ostatnio poczuło się dość pewnie podczas dobrych negocjacji z Gazpromem i być może to jest jakaś sugestia do wyjaśnienia sytuacji, która obecnie się dzieje.
Jednak przedstawiciele spółki EuRoPol Gaz, która jest w połowie spółką polską a w połowie rosyjską powinni poinformować ministra skarbu o prowadzonych działaniach.
Oczywiście, że powinni, szczególnie, że prezesem EuRoPol Gaz, jest były wiceprezes PGNiG, poza tym polska strona posiada swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej, którzy powinni informować o wszystkich decyzjach ministra skarbu. Pytanie brzmi: dlaczego tak się nie stało?
Czy minister Budzanowski powinien się konkretnie wytłumaczyć z tej sytuacji?
Moim zdaniem, minister skarbu, który jest mocno zaangażowany w wydobycie gazu łupkowego w Polsce w wyniku nacisku i krytyki opozycji może stracić swoje stanowisko, a to byłoby Rosjanom na rękę.
ZNAJDŹ MNIE NA TWITTERZE
Jak pan ocenia wypowiedź posła Kwiatkowskiego(PO) dotyczącą sprzedaży rafinerii w Możejkach?
Przejęcie tej rafinerii będzie oznaczało, że pozycja Rosjan na energetycznym rynku bałtyckim będzie niemal, że dominująca. Gdyby Polska nie przejęła Możejek, co przez wielu komentatorów jest z przyczyn ekonomicznych bardzo krytykowane, to Rosjanie zdominują całkowicie rynek energetyczny w tym regionie. Kolejnym etapem zapewne będzie skupienie się na rynku polskim, co było już widać w przypadku próby prywatyzacji Lotosu.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ułaskawił byłego szefa MSZ Jurija Łucenke, czy to ukłon w stronę Unii Europejskiej?
Nie bez przyczyny Polska ma trzech silnych lobbystów, jeżeli chodzi o sprawy ukraińskie: Aleksandra Kwaśniewskiego, który wraz z Patem Coxsem regularnie wizytuje Ukrainę z ramienia UE, Pawła Kowala, który był szefem unijnej delegacji podczas tamtejszych wyborów, oraz polskiego prezydenta, którego można różnie oceniać, jednak w kontekście ukraińskim pełni bardzo pozytywną rolę. To dzięki zasługą prezydenta Komorowskiego, Ukraina nie znalazła się w izolacji, do czego chciały doprowadzić Niemcy w okresie Euro 2012 i pamiętnego spotkania w Jałcie. Dlatego kwestia ułaskawienia Łucenki jest owocem polskich zabiegów. Jednak nie doszukiwałbym się tu jakiegoś spektakularnego zwrotu Ukrainy w stronę UE, bowiem, jak widać na przestrzeli lat, pewnie pojawi się jakaś rosyjska oferta, której skutkiem będzie ukłon ukraiński w stronę Moskwy. To wszystko, aby zrównoważyć politykę wschodnią i zachodnią w tym kraju.
ZNAJDŹ MNIE NA FACEBOOKU
Jakie powinny być kolejne kroki Ukrainy?
Idealnym rozwiązaniem dla tego kraju byłoby podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE, oraz uzyskanie szczególnego statusu w unii celnej konstruowanej przez Rosję. Jednak musi się to stać w taki sposób by do niej nie wchodzić. Ukraińskie władze chciałyby mieć ciastko i zjeść ciastko, czyli prowadzić interesy zarówno z jedna jak i drugą stroną.
Czy ta decyzja może wpłyną na sprawę Julii Tymoszenko?
Jest to gest w dobrą stronę, jednak wydaje się, że prezydenta Janukowycza nie stać na nic więcej. Dodatkowo na Ukrainie zbliża się czas wyborów prezydenckich i w tym przypadku wypuszczenie Julii Tymoszenko z więzienia, byłoby dla prezydenta Janukowycza gwoździem do trumny.
Dziękuję za rozmowę.