Największym problemem prawicy w Polsce jest Jarosław Kaczyński. To jak zachował się w stosunku do Orbana to czysta amatorszczyzna polityczna. To własnie Kaczyński powinien się uczyć jak dbac o interesy swojego państwa. Mam wrażenie ,że albo on się nie uczy na własnych błędach albo ma najgorszych PR-owców w całej Unii Europejskiej. Jest po prostu śmieszne jak jeszcze mówi ,że w zasadzie to chciałby mieć takie poparcie jak Fidesz. Na to nie ma żadnych szans. Większe szanse są na to ,że wygram w totka 3x z rzędu niż PIS przekroczy nawet 40%. Z Prezesem nie ma na to żadnych szans.
Mam wrażenie jakby Kaczyński żył w jakimś świecie iluzji , otoczony profesorami, naukowcami, ludźmi z wyższym wykształceniem i myślał że to co dobre dla wykształconych jest również dobre dla przeciętnego Kowalskiego. Sorry przeciętny Kowalski myśli o swoim portfelu , a nie o tym kto kogo zabił, czy zaatakował 70 lat temu. Dla Kowalskiego nie ma to żadnego znaczenia. Ważne jest zaś czy wystarczy na opłaty i czy na koniec miesiąca będzie musiał jeść suchy chleb , czy też szynkę.
Żeby coś zmienić - to po pierwsze trzeba dojść do władzy. Kaczyński robi wszystko aby PIS do władzy nie doszedł. Jak już rankingi podskoczą po kolej aferze PO , to prezes potrafi zepsuć to , a to wywodami o Smoleńsku (czego prości ludzie mają po prostu dość) , a to Krzyż , a to jakimiś frazesami w stylu zdrady narodowej, a to straszenie co będzie jak my do władzy dojdziemy (będziemy rozliczać wszystkich) dodatkowo jeszcze media puszczą Macierewicza i prosty Kowalski dostaje jasny przekaz : Oszołomy.
Przeciętny Węgier rozumie ,że trzeba się dogadać z wrogiem , ale kochać go wcale nie trzeba. Ciekawe Ilu Polaków by odpowiedziało TAK na pytanie : jakby ich zapytać czy zgadzałby się na robienie biznesów z Rosją i dzięki temu płacenie mniejszych rachunków za media. Nie chcę spekulować , ale 80% wcale nie wydaje mi się tutaj jakąś niedorzeczną cyfrą.
Na nutę patriotyzmu to w Polsce nie mozna co liczyć. To nie USA gdzie flagę narodową można spotkać na bardzo wielu prywatnych domach. A w którym Polskim domu teraz nawet malutka flaga stoi na eksponowanym miejscu ? . W Polsce ludzie sami z siebie wywieszali flagi chyba tylko jak były mecze w TV lub papież przyjechał (Nie wliczam świąt państwowych) .
Dla Przeciętnego Kowalskiego Czas Patriotów minął i tyle.
