Dzisiaj odbył się ponowny pogrzeb prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Ostatniego Prezydenta RP na uchodźctwie żegnali licznie przybyli wierni, harcerze, Bractwo Kurkowe. Byli też biskupi, samorządowcy i politycy na czele z wicemarszałkami Sejmu.
Na uroczystościach zabrakło jednak przedstawicieli władz Polski. W ostatnim pożegnaniu prezydenta nie brał udziału ani urzędujący prezydent Bronisław Komorowski, ani byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa- któremu zmarły tragicznie w smoleńskiej katastrofie prezydent, przekazał zaraz po wyborach w 1990 insygnia władzy prezydenckiej. Na uroczystościach zabrakło także prezydenta RP i głównych ministrów rządu.
Ta nieobecność bardzo razi. Bądź co bądź mieliśmy dziś odczynienia z ostatnim pożegnaniem prezydenta. To zobowiązuje. Te uroczystości powinny mieć najwyższą państwową rangę, jaką zyskaliby przez obecność obecnie pełniących władzę polityków. To był ich obowiązek by być na tym pogrzebie. Tym bardziej iż ten powtórny pochówek jest wynikiem bledów za jakie polityczną odpowiedzialność ponosi rządząca epika.
Mieliśmy ponadto do czynienia z pogrzebem bohatera. Prezydent Ryszard Kaczorowski to człowiek który wiele poświecił Polsce. W czasach II Wojny Światowej walczył m in. pod Monte Casino, potem już po Wojnie, przez wiele lat był zaangażowany w działania na rzecz Polski. Pod koniec lat 80-tych objął funkcje prezydenta RP na uchodźctwie. W latach 90-tych i pierwszych latach XXI wieku, jego działalność można określić jako wspieranie przemian w odradzającej się ojczyźnie, troska o to by transformacja się powiodła i by Polska ponownie zajęła należne jej miejsce w Europie. Prezydent w tym wszystkim nie angażował się jednak w bieżącą walkę polityczną, także jego żona obecnie wypowiada się w dość wyważony sposób, wbrew nastrojom panującym obecnie w Polsce.
Biorąc pod uwagę powyższe dzisiejsza nieobecność naszych władz razi podwójnie. Swoją nieobecnością pokazali że wszystko i wszystkich mają gdzieś, nie wyłączając także tak zasłużonych ludzi jakim był ostatni prezydent RP na uchodźctwie.
