Posiadanie w Polsce przemysłu farmaceutycznego to nasz olbrzymi atut. Dostęp do terapii nie jest uzależniony od sytuacji w Azji czy Ameryce Południowej, gdzie produkowane są leki większości koncernów farmaceutycznych. Poza tym dzięki rodzimej produkcji mamy najtańsze farmaceutyki w Unii Europejskiej.
Przewidziane w projekcie ustawy refundacyjnej rozwiązania fiskalne obciążające najdotkliwiej krajową branżę farmaceutyczną i uderzą w polskich inwestorów. Nowy 3 % podatek i pokrywanie nadwyżek budżetowych NFZ oznaczają, iż przemysł krajowy produkujący cenowo dostępne leki w istocie będzie finansował badania drogich leków innowacyjnych i ich refundację. Polskie przedsiębiorstwa, którym odbierze się środki na badania i rozwój oraz inwestycje stracą konkurencyjność i zamiast zysków zaczną generować straty, co będzie prowadziło do bankructwa w pierwszej kolejności najmniejszych producentów, a w dalszej - także dużych w skali kraju przedsiębiorstw. Efektem opisywanych opłat będzie praktyczna utrata dochodu polskich producentów, bowiem we wszystkich analizowanych przez IBnGR scenariuszach rentowność sektora gwałtownie spadnie i wyniesie od -8,3 do -12,6%.Taki rozwój sytuacji będzie niekorzystny dla gospodarki krajowej, rozwoju nauki, wpływów podatkowych do budżetu państwa, ale również dla zaopatrzenia pacjentów w leki. W perspektywie może dojść do monopolizacji rynku leków przez największe koncerny międzynarodowe (nie inwestujące w Polsce w badania i rozwój i nie płacące w Polsce podatków), które będą w stanie dostosować się do nowego systemu, względnie zaprzestaną dostaw na polski rynek wybranych leków.
Zasadnicze staje się więc pytanie, czy dokonano właściwego rachunku korzyści i stratobejmującego wszystkie elementy, a nie tylko doraźne oszczędności dla NFZ. Po stronie strat bowiem nie wzięto pod uwagę zasadniczych czynników:
· spadek wpływów z tytułu podatków - obecnie CIT: 427 mln zł w 2010 (tendencja rosnąca); PIT+ZUS 600 mln zł,
· redukcja zatrudnienia i związane z tym koszty (aktualnie przemysł zatrudnia bezpośrednio ca 23 tys. wysoko wykwalifikowanych pracowników i co najmniej 12 tys. pośrednio),
· wpływ na bilans płatniczy kraju - import leków może ulec niemal podwojeniu z obecnych ponad 13 mld zł,
· zahamowanie obserwowanego od kilku lat wzrostu eksportu leków i substancji farmaceutycznych- pogłębiające deficyt w handlu lekami.
· bezpieczeństwo zdrowotne Polaków wynikające z posiadania własnej produkcji leków.
