BeataP BeataP
315
BLOG

Zaufanie można zawieść tylko raz!

BeataP BeataP Polityka Obserwuj notkę 17

Przeczytałam wcześniej oświadczenie Pana Prezydenta, a teraz wysłuchałam obu orędzi. Dowiedziałam się, tego co wiedziałam bez orędzi, czyli tego czego chcę, na co czekam - JA, zwykły obywatel RP. Zatem po co to orędzia, szczególnie nic nie wnoszące orędzie Pana Prezydenta?

Nie należę do żadnej partii. Nie widząc żadnej lepszej alternatywy, niż PIS, zagłosowałam na PIS i na Pana A. Dudę i wiem, że ponownie już tego nie zrobię. Z jakiegoś tak naprawdę dla mnie niewiadomego powodu zrobił coś, czego nigdy nie zrobiłby p. Kwaśniewski, czy p. B. Komorowski. Ustawy mogą zawierać błędy, luki i należało je pomimo to podpisać, a zaraz potem zmieniać, a nie korzystać z prawa weta. Pan Prezydent nie nauczył się od opozycji jednego - lojalności i jedności w stosunku do tych, dzięki którym stał się kandydatem na prezydenta, a następnie w stosunku do tych, którym obiecywał i którzy oczekiwali zmiany, a nie strachu przed "ulicą i zagranicą". Tamci będą zawsze krzyczeć i nawoływać do puczu, bo chcą wrócić do władzy i nie zadowolą się jednym, czy drugim wetem Prezydenta.

Nie wiem, czy ze strachu przed opozycją władza pozwala na jakieś pikiety pod prywatnym mieszkaniem Pana J. Kaczyńskiego? Nie wiem, dlaczego bezkarni są ludzie nawołujący do rozruchów, gdzie władza została legalnie wybrana? Nie wiem, dlaczego młodym ludziom nie tłumaczy się, że to system w sądownictwie jest chory i nic do tego nie ma fakt, iż pracuje tam także młodsza kadra? Nie wiem tego wszystkiego, ale wiem, że należało podpisać wszystkie 3 ustawy.

Pan Prezydent wspominał o własnej inicjatywie ustawodawczej, więc mam pytanie - dlaczego dopiero teraz? Wiedząc o obietnicach wyborczych, wiedząc o zamiarach PIS-u mógł Pan przygotować swój projekt, a nie teraz się do tego zabierać.

Zmiana sądownictwa w Polsce ma nie służyć PIS-owi, ale Narodowi i tak by było, gdyby Pan Prezydent podpisał ustawy. U władzy jest dzisiaj ten, a jutro będzie tamten, ale zmiana byłaby dokonana. Zmiana na którą wyborcy PIS i PAD czekali.

Nie wiem dlaczego, nie było zwołania manifestacji zwolenników zmian sądownictwa tylko jakieś przepychanki słowne. Nie wiem co w Sejmie na mównicy robiła Pani prof. Małgorzata Gesdorf? Nie wiem dlaczego SN ma badać konstytucyjne prawo łaski Prezydenta? A tym bardziej, nie wiem dlaczego Pan Prezydent poczuł się bardziej prawnikiem, niż Prezydentem odpowiedzialnym za dobro Narodu. Jak na razie to stwierdzenie Pana Prezydenta że: "prezydent Rzeczypospolitej dwóm wielkim bytom powinien służyć: powinien służyć polskiemu narodowi i powinien służyć polskiemu państwu" to tylko slogan. Szczególnie jak wezmę pod uwagę także całkowity brak pomocy "frankowiczom".

Mam wrażenie, że brałam udział w jakiejś farsie i odczuwam olbrzymi zawód, tak jak wtedy kiedy przy władzy byli poprzednicy PIS.


P.S. Panie Prezydencie był Pan określany jako Prezydent PIS-u, a teraz może Pan spokojnie powiedzieć, że jest Pan Prezydentem wszystkich i nikogo, bo stracił Pan poparcie w dużej części tych, którzy na Pana głosowali, a i stosunek opozycji do Pana też się nie zmienił.




BeataP
O mnie BeataP

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka