Earendel Earendel
473
BLOG

"Jednostka 731. Okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych"

Earendel Earendel Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Nie od dziś wiadomo, że człowiek jest jednym z najokrutniejszych stworzeń na Ziemi. Historia aż nadto zna ogrom przypadków potwierdzających tę tezę. A wydarzenia mające miejsce w okolicach lub czasie II wojny światowej są wymownym świadectwem tego, że jako ludzie nie sprawdziliśmy się, a przynajmniej nie tak, jak powinniśmy.
Najbardziej znane zbrodnie z tego okresu to zbrodnie hitlerowskie i komunistyczne. Mało jednak osób wie, co działo się w tym czasie w Chinach okupowanych przez Japonię. I o tym właśnie traktuje książka Hala Golda „Jednostka 731. Okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych”. Nie będę tutaj przybliżał treści książki, gdyż takowe można znaleźć w sieci. Skupię się tu bardziej na moich odczuciach, które miały miejsce w czasie czytania tego reportażu.
Trzeba przyznać, że dla mnie była to lektura trudna i przygnębiająca. Podstawową trudnością była moja nieznajomość kultur i historii relacji chińsko-japońskich. Gold próbuje to przybliżyć, ale robi to zbyt pobieżnie. Być może zabrakło miejsca na to, a być może chciał on się skupić przede wszystkim na świadectwach osób, które w opisywanej jednostce pracowały.
Książka Golda to smutna opowieść o tym, jak jeden zdemoralizowany człowiek, wykorzystując koneksje i przekraczając kulturowe konwenanse, zdołał przekonać do swojej chorej idei całą medyczną i wojskową elitę Japonii. To opowieść o stopniowym rozkładzie moralności, który rodzi najokrutniejsze zbrodnie. Nikt nie pomyślał o tym, żeby powstrzymać Ishiiego, żeby go unieszkodliwić. Niemal wszyscy, jak jeden mąż pozwolili mu na eksterminację ludzi, na wykorzystanie ich jako materiał doświadczalny do najokrutniejszych eksperymentów. To musi budzić gniew i sprzeciw. Miejscami nawet nie próbowano udawać, że te badania są tylko przejawem sadyzmu i chęci zniszczenia ludzi i zadawania im niepotrzebnych cierpień. Okrutnym chichotem historii jest to, że próbę rozliczenia dokonał Związek Radziecki, a USA wykorzystało badania Jednostki 731, a twórcy i najważniejsi pracownicy tego obozu otrzymali ochronę i żyli jak pączki w maśle, stając się autorytetami w swoich dziedzinach i piastując wysokie urzędy.
Świadectwa pracowników dają do myślenia. W tamtych czasach były to przede wszystkim osoby młode, należące do Korpusu Młodzieżowego, którym wyprano mózgi, wmawiając im boskość Cesarza. Byli to najczęściej szeregowi pracownicy nie za bardzo wtajemniczeni w całą sprawę. Niczym jednak nie można usprawiedliwić działań Kempeitai, japońskiej żandarmerii wojskowej, która robiła łapanki, mające na celu dostarczanie ofiar do instytucji Ishiiego.
Podsumowując, książka Golda jest świadectwem niebywałego okrucieństwa, do jakiego zdolny jest człowiek. Może być i powinna być potraktowana jako ostrzeżenie przed powtórką historia, a jak wiadomo, ona lubi się powtarzać.

Earendel
O mnie Earendel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura