Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski
172
BLOG

Krulikowski: Tusku musisz! Wcale nie muszę...

Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polityka Obserwuj notkę 3

Naturalny i najbardziej oczywisty kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta w gęstej politycznej atmosferze komisji śledczej do sprawy afery hazardowej rezygnuje. Donald Tusk nie zostanie prezydentem. Trauma wyborów roku 2005? Przemyślana decyzja spowodowana lekturą Konstytucji RP do poduszki? Obawa przed utratą wpływów w partii? Czy może zasłona dymna?

 

Decyzja Tuska siłą rzeczy spowodowała lawinę następstw. Premier na własne ryzyko decyduje się zagrać w niebezpieczną zabawę. Rozważmy każdy z wariantów postawionych przeze mnie we wstępie – czy rozwiązanie wybrane przez Tuska może spowodowane być autentycznym strachem przed powtórką wyborów 2005 roku? W regularnie przeprowadzanych sondażach sytuacja wyglądała niezwykle korzystnie dla Donalda Tuska. W każdym wariancie, przy każdym kontrkandydacie jest solidnym, a w większości przypadków murowanym kandydatem do zwycięstwa. Choć ostrożni prognostycy podkreślają, że w żadnym wypadku sondażom ostatecznie wierzyć nie należy, wskazując na poprzednią elekcję (gdzie Tusk też miał przewagę w sondażach), to chyba tylko entuzjaści PiS-u są obecnie w stanie bez zażenowania powiedzieć, że Lech Kaczyński jest faworytem, a wyniki badań społecznych nie oddają realnych nastrojów. Nihil novi. Do wyborów pozostało jeszcze 10 miesięcy i wiele może się wydarzyć. To jedyny argument, który potwierdzałby obawy Tuska przed powtórką poprzedniego starcia. Czy Tusk boi się „zmęczenia władzy”? A może sam planuje coś, co może spowodować jego dramatyczny spadek popularności? W listopadzie miną 3 lata od wyborczego tryumfu PO. Czy zdaniem Tuska czas działa na jego niekorzyść? Czy przy takiej sympatii mediów, opinii publicznej, całego estabilishmentu, który obawia się powrotu „ciemnych czasów Kaczyzmu”, można w ogóle wyobrazić sobie nagły spadek poparcia dla Platformy?

 

A może rzeczywiście Donald Tusk, który z wykształcenia jest historykiem, postanowił dokształcić się w zakresie prawa konstytucyjnego i z lektury artykułów 146-162 naszej Konstytucji wywnioskował, że Prezes Rady Ministrów posiada realne uprawnienia, które pozwolą mu prowadzić programową politykę Platformy. Dlaczego zatem przez tak długi czas utrzymywał fikcję własnej naturalnej kandydatury? Dlaczego rezygnuje z naturalnego splendoru i uznania, jakim Polacy darzą instytucję Prezydenta RP? Czy faktycznie Tusk czuje się jeszcze „młodym wilkiem”, który chce sprawdzać się jako polityczny fighter, miast stanąć ponad partyjnym podziałem i niejako z góry zademonstrować Lechowi Kaczyńskiemu czym jest niezależna prezydentura? Przepraszam, poniosła mnie wyobraźnia. Jeśli premier faktycznie, jak sam twierdzi, swoją decyzję uzależnił od konstytucyjnych kompetencji, które posiada i nagle zdał sobie sprawę, że przykro byłoby je stracić, zasadne pozostaje pytanie dlaczego nie namaścił żadnego kolejnego wybrańca, który już przyzwyczajałby naród do swojej obecności w sondażach. PO zapowiada wskazanie kandydata w maju. Padają kolejne nazwiska, Komorowski, Sikorski, Cimoszewicz, Palikot... Czas pokaże czy z punktu widzenia trwającej permanentnie kampanii wyborczej 5 miesięcy wystarczy kandydatowi, aby przekonać do siebie zwłaszcza niezdecydowanych, wyborców o centrowych poglądach, którzy w przypadku wyboru kandydata kontrowersyjnego (Sikorski, Cimoszewicz, Palikot) mogą skłonić się ku Andrzejowi Olechowskiemu.

Opinia konstytucjonalistów była dla przewodniczącego PO bezlitosna. Nie może on łączyć funkcji szefa partii z funkcją prezydenta, o czym głośno spekulowali niektórzy gwardziści Tuska. Czy zatem Donald Tusk obawiał się pozostawienia swojej partii w rękach naturalnego kandydata na nowego bossa – Grzegorza Schetyny? Czy realia afery hazardowej, które wymusiły zmiany w strukturze władzy PO dały kolejny impuls do decyzji Tuska? Nie można tego wykluczać. Z zewnątrz PO wciąż przypomina pokorną, zwartą i jednolitą konstrukcję. Jak jest wewnątrz można tylko spekulować. Z pewnością radykalne kroki, jakie premier podjął po aferze nie wpłynęły pozytywnie na relacje wewnątrz PO. Media wciąż podkreślają istnienie skrzydła Gowina, niebezpieczna z pewnością jest niezależność Palikota, być może istnieje frustracja Schetyny po pozbawieniu go ministerialnego stołka. Nie wolno zatem wykluczać, że Donald Tusk postawił na jedność i zwartość partii, kosztem ciepłej posadki w Pałacu. Gdzieś z odmętów historii słychać krzyk „Naród-Partia-Tusk”...

Niektórzy parlamentarzyści PiS-u sugerują, że Tusk kłamie. Spróbujmy to sobie nakreślić, maj, Platforma ma przedstawić kandydata na prezydenta, dęta konwencja, emocje sięgają zenitu, na mównicę wychodzi Donald Tusk: „Naród, opinia publiczna domaga się abym wystartował, więc dla dobra Polski zmieniam zdanie! Lechu Kaczyński drżyj, nadchodzę!” Nierealne? Z punktu widzenia marketingu politycznego byłoby to fatalne zagranie. Ale czy przy pomocy mediów nie udałoby się stworzyć odpowiedniego nastroju – takiego aby „ciemny lud” faktycznie zrozumiał, że Tusk musiał zmienić zdanie? Z mojego punktu widzenia jednak, nawet jak na hamletyzującego premiera, jest to zbyt niebezpieczne dla obecnej pozycji PO i samego przewodniczącego zagranie, na które Donald Tusk się nie zdecyduje.

Wydaje się, że każdy z zaproponowanych przeze mnie czynników Prezes Rady Ministrów musiał brać pod uwagę. Jego decyzja jest z pewnością wypadkową sytuacji w jakiej znalazła się Platforma i Rząd, nieznanych nam planów PO i widzimisię samego Tuska. Kto będzie nowym „murowanym zwycięzcą” a przede wszystkim jaką korzyść z takiego zwrotu Tuska odniesie Polska pokażą nam najbliższe lata.

Paweł Krulikowski - student II roku politologii INP, działacz samorządu studenckiego na UW.

polskaliberalna.net merkuryusz.pl REDAKTOR NACZELNY: Bogumił Kolmasiak REDAKTOR NACZELNY WYDANIA ZAGRANICZNEGO: Agnieszka Gmiter WYDAWCA: STOWARZYSZENIE DEMOKRATYCZNA FRAKCJA MŁODYCH ZAST. REDAKTORA NACZELNEGO: ADAM FULARZ OBECNI I BYLI WSPÓŁPRACOWNICY Paweł Krężołek, Janusz Wdzięczak, prof. Marek Rocki, dr Robert Gwiazdowski, dr Robert Suski, Wojciech Popiela, Piotr Beniuszys, Andrzej Potocki, Aviv Steinmetz, Marek Tomsia, Marcin Kotowski,Marcin Kwaśniewski,M. Kosek, B. Wasilewski,Flanky, Gigabyte, MAC, Marcin Celiński, Sławomir Potapowicz, Witek Mossakowski, Piotr Dwojacki, S.Sipowicz,Maciej Iwanicki,,Michał Musur, Jędrzej Kulig       WERSJA WORLD:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka