Ostatni rok obfituje w świetne prace naukowe o kulisach polskiej polityki, szczególnie tej partyjnej. Praca o 2 latach istnienia Ruchu Obywatelskiego - Akcji Demokratycznej autorstwa Katarzyny Chimiak czy mająca premierę w sierpniu publikacja monograficzna "Polskie Ugrupowania Liberalne" wypełniają lukę, jaka przez lata istniała w sferze analizy historii najnowszej. W ten nurt wpisuje się również książka "Unia Wolności - Partia polityczna w okresie transformacji".
Dr Maria Wincławska- młoda naukowczyni z Wydziału Politologii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podjęła się zadania sporządzenia monografii Unii Wolności - partii, która przez 15 lat była wizytówką polskiej transformacji, zarówno jej pozytywnych jak i negatywnych aspektów. Wydana nakładem wydawnictwa "Scholar" praca nie ogranicza się do głównego zagadanienia. Historia Unii Wolności jest niejako pretekstem do dyskusji o polskiej transformacji ustrojowej, roli marketingu politycznego we współczesnej polityce, przyczynach powstawania i upadku ugrupowań politycznych a nade wszystko III RP.
Autorka, mimo, iż jak sama przyznaje była członkinią zarówno Młodych Demokratów jak i Unii Wolności zachowuje niezbędny naukowcowi dystans. Prywatne wtręty są ograniczone do minimum, choć widać, że w gronie rozmówców dominują politycy z województwa kujawsko-pomorskiego, gdzie autorce przyszło działać i tworzyć (Tomasz Lenz, obecny poseł PO czy wieloletni lider UW - Jan Wyrowiński).
Niewątpliwym aututem książki są solidne podstawy teoretyczne i ciągłe odwoływanie się do badań politologów, socjologów, specjalistów od reklamy politycznej, a także podparcie się solidną bibliografią, która może stanowić doskonały materiał do dalszych rozważań dla czytelników, którzy chcieliby pogłębić swą wiedzę.
Praca dr Wincławskiej jest również ważnym głosem na temat kondycji polskiej inteligencji i przeobrażeń w łonie tej klasy społecznej. Sama określa Unię Wolności - "projektem elity", nie wystawiając ostatecznej i jednoznacznej oceny, co do sukcesu tego przedsięwzięcia.
Całość uzupełnia kalendarium i wykaz osób, które z ramienia ROADU, KLD, UD i wreszcie samej Unii Wolności pełniły istotne funkcje w administracji rządowej i parlamencie.
Mimo to lektura pracy Wincławskiej pozostawia pewien niedosyt i momentami sprawia wrażenie dość siermieżnego opracowania naukowego. Jednakże pierwszą próbę stworzenia monografii Unii Wolności można ocenić jako duży sukces i książkę, która może wejść do kanonów polskiej politologii.
Bogumił Kolmasiak