Potworniusz Potworniusz
431
BLOG

Niewydarzone dzieci Balcerowicza. Rzecz o powinnościach Państwa.

Potworniusz Potworniusz Polityka Obserwuj notkę 5

Państwa polskiego nie stać na powszechny system edukacji. Czas wreszcie to przyznać głośno. Z jednej strony wynika to z radykalnego zmniejszenia dzietności (racjonalna odpowiedź społeczeństwa na konsekwentną politykę prorodzinną), z drugiej strony uposażenia nauczycieli zaczęły rażąco przewyższać koszta utrzymania budynków edukacyjnych... Gminy od dawna jęczą, że państwo przerzuciło zasadnicze koszta właśnie na nie. Samo państwo nie zamierza ingerować w niezależność samorządów i z zainteresowaniem czeka co z tego wyniknie...

Dosyć już tego sarkazmu.

Trzeba zacząć poważnie rozmawiać o Państwie i jego podstawowych obowiązkach.

Nie może być tak, że przy rzeczach oczywistych. wyjątkowo w Polsce stawia się znak zapytania. Półidioci wszelkich płci i maści, zarówno politycy jak i dziennikarze.  bredzą o rachunku ekonomicznym, ignorując zupełnie niewyobrażalnie kolosalne koszta bierności i zaniechania.I dotyczy to wszelkich już segmentów Państwa. To właśnie ta absurdalna postawa niewydarzonych dzieci Leszka Balcerowicza wypędziła gros najbardziej aktywnych zawodowo obywateli do państw Starej Unii. Tak samo jak ma na sumieniu radykalne poszerzenie środowiska biedy, głębokiego obniżenia potencjału gospodarczego(gdzie podziały się KABLE OŻARÓW?), utratę kontroli nad sektorem bankowym...Katalog konsekwencji tej postawy jest nieskończony. A nie wymieniłem jeszcze najgorszego - wręcz zbrodnicze marnotrawstwo kapitału ludzkiego.

Nie rozumiem dlaczego ważne debaty sejmowe dotyczące spraw zasadniczych mają tak znaczące ograniczenia czasowe. Dlaczego rządzące większości nie są w stanie w imię dobra wpólnego (zapomniane pojęcie...) przyjmować sensownych pomysłów opozycji? A gwarantuję, że takie są (i to nie tylko w tym rozdaniu parlamentarnym). Nie rozumiem też, że w imię wąsko pojętego interesu partyjnego utrzymuje się źle funkcjonujący rząd i nie wyciąga się odeń konsekwencji. Przecież partie wygrywające wybory muszą mieć jakieś rezerwy kadrowe...

Wracając jednak do rzeczy. Trzeba sobie zacząć jak mantrę powtarzać, że są rzeczy o których się nie dyskutuje - je się robi. Są tak fundamentalne, że jakiekolwiek ich kwestionowanie jest tożsame z negowaniem istnienia samego Państwa.

I warto o tym zacząć poważnie rozmawiać.

Potworniusz
O mnie Potworniusz

Potłuczony życiowo, ale jeszcze niedobity optymista. Nieco przerażony stanem debaty publicznej w Polsce. Lubię jak ludziom dobrze się wiedzie. Chciałbym by ludzie władzy widzieli społeczeństwo jako całość, organizm. Szukam ludzi podobnie myślących i ludzi, z którymi mogę się nie zgadzać, ale też szanować. Zajmuję się historią muzyki filmowej, a także genealogią Polski, zwłaszcza Grodzieńszczyzny. Bliskie są mi także sprawy społeczne, zwłaszcza problematyka wykluczenia społecznego. Jednym z ważniejszych priorytetów mojego życia jest upowszechnianie wiedzy o historii kultury, czego konsekwencją jest współpraca z Wikipedią, a wcześniej z Filmwebem czy Programem III Polskiego Radia. Mój egotyzm pozwala mi przypuszczać, że jestem ostatnim żywym wierzącym heretykim w moim kraju, a do tego mistykiem. Więcej pewnie wyjdzie na jaw poprzez moje niezborne pisanie. Kocham też Ziemię Grodzieńską i jej dzieje. http://forum.rodygrodzienskie.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka