Potworniusz Potworniusz
610
BLOG

Ludzie PO: Schemat rozpaczy

Potworniusz Potworniusz Polityka Obserwuj notkę 8

Czytam smutny list Pani Radnej PO ze Śląska. I czytam wiele bezdusznych komentarzy, zarówno wrogów jak i przyjaciół PO. Dlatego pragnę się podzielić refleksjami, jakie wynikają z desperackiego listu tej uczciwej Młodej Pani. I jeśli są pytania dlaczego wysłała tak desperacki list, który może zakończyć jej działalność publiczną (siła nieistniejących układów), to pragnę spróbować się zmierzyć ze smutną rzeczywistością.

Tu działa kilka mechanizmów. Wielu ludzi na początku nie wierzy w to co gadają. Wierzą raczej w argumentacje rządu, opinie autorytetów telewizyjnych (z konieczną mantrą o PiS-ie)... Jednak radni żyją w na stałe w swoich społecznościach lokalnych. I presja na nich jest większa niz na posłów. Młodzi radni, którzy nie są jeszcze wyprani z marzeń, doświadczają największej frustracji, zwłaszcza kiedy zderzają się ze ścianą bezdusznej maszyny partyjno-państwowej. Słyszą argumenty, jak się nie podoba możesz odejść, zrezygnuj, wiesz ilu ludzi pragnie być na twoim miejscu?... Potem jeszcze działa przeświadzcenie, żeby nie szkodzić własnej formacji. W końcu zostaje pustka, którą wypełnia złość i bezradność. Ludzie nie lubią być bezradni.

Najgorsze jest to, że takich potłuczonych ludzi PO, którzy szli do tej formacji z nadzieją na głębokie zmiany w tym kraju, a znaleźli się w bezideowej formacji, dla której liczą się sondaże i ilość zagospodarowanych stanowisk, najczęściej aparat partyjny po prostu szybko wykrywa i eliminuje. Niektórych wystarczy skutecznie zaszczuć lub zastraszyć.

I tak się dzieje w całym kraju. W Łodzi rządzi Hanna Zdanowska, która nawet własny klub w Radzie Miejskiej oskarżyła o korupcję. Właśnie trwa kolejne zbieranie głosów pod referendum o jej odwołanie (poprzednie skończyło się w atmosferze skandalu, kiedy zniknęła jakaś liczba kart z podpisami, gdy jeden z inicjatorów otrzymał stanowisko, w stworzonym specjalnie dla niego ciele doradzczym Pani Prezydent). A miejscowy baron PO - Cezary Grabarczyk, nie uważa za stosowne odnieść się do problemów miasta, gdyż pani Zdanowska to w końcu jego protegowana...

A wszyscy wierzą w omnipotencję Warszawy. Warszawa wie. Zawsze i Wszystko.

Piszę tu w kontekście PO, ale nie mam wątpliwości, że podobne mechanizmy działają też w innych formacjach. Istnieją środki zaradcze, ale to wymaga dużej pracy i determinacji. I uczciwości.

Zapraszam do dyskusji.

Potworniusz
O mnie Potworniusz

Potłuczony życiowo, ale jeszcze niedobity optymista. Nieco przerażony stanem debaty publicznej w Polsce. Lubię jak ludziom dobrze się wiedzie. Chciałbym by ludzie władzy widzieli społeczeństwo jako całość, organizm. Szukam ludzi podobnie myślących i ludzi, z którymi mogę się nie zgadzać, ale też szanować. Zajmuję się historią muzyki filmowej, a także genealogią Polski, zwłaszcza Grodzieńszczyzny. Bliskie są mi także sprawy społeczne, zwłaszcza problematyka wykluczenia społecznego. Jednym z ważniejszych priorytetów mojego życia jest upowszechnianie wiedzy o historii kultury, czego konsekwencją jest współpraca z Wikipedią, a wcześniej z Filmwebem czy Programem III Polskiego Radia. Mój egotyzm pozwala mi przypuszczać, że jestem ostatnim żywym wierzącym heretykim w moim kraju, a do tego mistykiem. Więcej pewnie wyjdzie na jaw poprzez moje niezborne pisanie. Kocham też Ziemię Grodzieńską i jej dzieje. http://forum.rodygrodzienskie.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka