Za dużo tych szemranych spraw, układów, układzików, i zwykłej pazerności. Za dużo nieuczciwości.
Trzeba powołać Komisję ds. Infoafery. Z rozsądku i instynktu samozachowawczego.
Nie dlatego by przywalić PO, lecz by dać szansę jej członkom na dokonanie radykalnych zmian w tej formacji i wyczyszczenie z ludzi niegodnych funkcjonowania w życiu publicznym, a równocześnie przywrócić Polakom wiarę i świadomość, że nikt nie stoi ponad prawem i wszystkie procedury są przestrzegane, a żadne złamanie zasad, jakie winno kierować poczynaniami urzędnika państwowego, nie zostanie zlekceważone przez służby podległe obecnej Władzy.
Najlepszym kandydatem do funkcji przewodniczącego moim zdaniem byłby John Godson, gdyż jest to człowiek zasad, o czym mogliśmy się wszyscy przekonać. Do tego poseł niezrzeszony.
Uważam, że w tej sprawie zwykły parytet nie winien obowiązywać i każdy klub powinien mieć jednego reprezentanta, lecz z uwagi na to, że koalicja rządząca w takim przypadku miałaby tylko 1/3 głosów, a sprawa dotyczy Rządu RP, który został przezeń stworzony, zarówno PO jak i PSL winno mieć po 2 reprezentantów. Wtedy mielibyśmy 8 posłów. Byłaby równowaga koalicji i opozycji.
Dlatego osobno powołany winien być przewodniczący nie budzący podejrzeń o stronniczość, wybrany przez całą Izbę.
Moim zdaniem John Godson mógłby w tym trybie zostać członkiem tejże komisji i przewodniczącym na zasadzie consensusu.
Zapraszam do dyskusji.