TELAWIW OnLine: Dziś równo 70 lat temu opatentowany został w Argentynie długopis kulkowy wymyślony przez żydowskiego dziennikarza László Biró.Wpadł na ten pomysł jeszcze na Węgrzech, skąd na szczęście przytomnie w 1943 zdążył wybyć za Ocean do Buenos Aires. Ciekawe, że jako jeden z pierwszych, błyskawicznie załapał się na kulkowce RAF.
Dziwnym trafem:) - nie brak też bystrzaków w cholernym Izraelu. Google wybulił właśnie 1,3 mld USD za izraelską aplikację WAZE - system map z nawigacją połączony z info OD kierowców o sytuacji na drogach. Google inaczej niż inne giganciki (Facebook, Apple, Microsoft) zgodził się, aby centrala WAZE pozostała w Izraelu (w Raananie pod Tel Awiwem).
Tak więc syjonistyczny hi-tech robi nadal zasłużoną furorę w świecie, o czym jakoś dziwnie cicho np. w przebojowych mediach nad Wistułą. WAZE (jak dotąd - z 50 mln abonentów w różnych krajach) to pomysł czterech młodych Izraelczyków, którzy zgarną teraz za to 60 mln dolców. Wg mnie całkiem niezła historyjka w przededniu wizyty B. Netanjahu w Warszawie...
Aby jednak uzupełnić panoramę przestrzenną... - na Manhattanie między wieżowcami 100 tysięcy skretyniałych do reszty ortodoksów żydowskich demonstrowało wczoraj przeciw poborowi chasydów do Cahalu. Prym wiodła „sekta z Satmar” wywodząca się z Węgier i nie uznająca Państwa Izrael... - wg jednego z jej cadyków służba w armii izr. to gorzej niż Holokaust.