Limity zabójcze dla polskich firm i naszych kieszeni
Drożejące z miesiąca na miesiąc chleb, mięso, mleko i sery to tylko początek cenowej galopady. Już w przyszłym roku więcej zapłacimy za prąd i ciepło, a potem tysiące innych produktów wytwarzanych w polskich zakładach.
Wszystko przez dwutlenek węgla, którego emisję drastycznie ograniczyła nam Komisja Europejska. W latach 2008-2012 nasze przedsiębiorstwa mogą wypuścić do atmosfery 208 mln ton dwutlenku węgla rocznie, czyli co najmniej o 80 mln ton mniej, niż potrzebuje szybko rozwijająca się gospodarka. To efekt unijnej polityki proekologicznej. Aby wybudować nowe drogi, mosty, stadiony, polskie cementownie, elektrownie i huty będą musiały dokupić prawo do dodatkowej emisji dwutlenku węgla od zagranicznych firm, które dostały za duże limity. A to może kosztować 8-9 mld zł.
(...)
Eksperci Business Centre Club oszacowali, że ograniczone limity mogą zahamować rozwój gospodarczy Polski o nawet 1,5 proc. PKB spadnie o 1 pkt proc., wzrośnie bezrobocie, podrożeją inwestycje, co skutecznie może odstraszyć zagraniczny kapitał. Według Janusza Steinhoffa, byłego ministra gospodarki, firmy, zmuszone podnosić ceny wyrobów, stracą na konkurencyjności. A to może zahamować nasz eksport.
(...)
Piotr Brzózka
Dziennik Łódzki
Całość tutaj:
http://finanse.wp.pl/POD,17,wid,9336268,prasa.html?rfbawp=1193503564.150