W najlepsze trwa kampania wrześniowa. Docierają do mnie niedobitki studentów, którym nie udało się przebrnąć przez ćwiczenia z międzynarodowych stosunków politycznych. W zasadzie trzy czewarte roku powinno pojawić się na poprawce, musiałem obniżyć próg do 35%, żeby uniknąć armagedonu. Prawda jest taka, że oczekuje się ode mnie, abym przepuścił wszystkich (taka polityka uczelni, żeby nie robić sobie problemów z komisami). Trzeba zagryźć zęby i do przodu. Pozwolą Państwo jednak, że podzielę się kilkoma przemyśleniami studentów I roku stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie:
- „Polska była republiką radziecką.”
- „W ramach odprężenia zimnowojennego możliwe było utworzenie w 1975 roku Księstwa Warszawskiego.”
- „Zimna wojna skończyła się 1983. Nie? W 1968?”
- „Przed Nixonem prezydentem był Wilson Woodrow. A nie, on był prezydentem innego kraju. 14 punktów? Nie słyszałem.”
- „Róża Luksemburg? Coś słyszałem, ale zupełnie nie kojarzę.”
- „Wietnamizacja wojny polegała na wycofaniu się Amerykanów z Europy.”
- „Pierwszym krajem, który wyzwolił się z bloku komunistycznego, była Estonia.”
- „Kosowo było terenem spornym między Serbią a Armenią.”
- „Ostatnim przywódcą ZSRR, który przeprowadzał reformy pod koniec lat 80., był Stalin. Nie? Lenin?”
- „Doktryna Trumana została ogłoszona w 1912 i dotyczyła Związku Radzieckiego. ZSRR nie istniał wtedy jeszcze? Później? W takim razie doktryna została ogłoszona w 1907.”
- „Zimna wojna była konfliktem między USA a Chinami.”
- „Celem polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej w XXI wieku jest rozprzestrzenianie komunizmu.”
I gwóźdź z dzisiaj – rozmowa z trójką studentów:
Studentka 1: W Polsce były strajki w 1981. A wcześniejsze strajki? Powstanie styczniowe i listopadowe. Nie wiem dokładnie, kiedy były.
Student 2: Po I wojnie światowej. Nie?
Studentka 3: Podczas II wojny światowej?
Wyrwę sobie zęby, nie mam siły ich już zagryzać..