Skomentowałem kilkakrotnie notkę współblogera Waldburga poświęconą „zwycięstwu rozsądku”. Pozwolę ją sobie (wraz z komentarzami) zarchiwizować, podejrzewam, że może być poddana (auto)cenzurze. Dużo mówi o kulturze „towarzystwa”, w którym obraca się współbloger Waldburg (vide Jego lista ulubionych blogerów). Na szczególną uwagę zasługuje odzywka do Magdy Figurskiej.
Miły Panie! Uwaga techniczna, zapomniał Pan kropki między „wyzwiska” i „blok”. Byłoby zupełnie jak u Starego, tak wyszła Panu smętna namiastka. I proszę, bo nie mogę już u Pana dopytać: jakie to wyzwiska i pod czyim adresem?
waldburg.salon24.pl/206893,szwajcaria-sie-zrehabilitowala
Szwajcaria się zrehabilitowała
Wycofała się z nieprzemyślanej decyzji aresztowania Polańskiego. Nie wyda go Stanom. Nie będzie ekstradycji. Cieszy mnie zwycięstwo rozsądku nad urzędniczą pychą. Szwajcarzy dowiedli, że ich państwo jest nadal tym, za co było cenione od stuleci - kolebką demokracji - i że bardziej liczy się dla nich duch prawa niż jego sztywne wykładnie.
Ci wszyscy zaś, którzy na podsycanej przez tabloidy nagonce na reżysera chcieli budować swoje prawnicze kariery, będą musieli odejść z kwitkiem.
I dobrze tak tym hienom.
A Polańskiemu należą się gratulacje. Autor "Lokatora" będzie mógł wrócić do swojej żony i dzieci. Wyszedł jako triumfator z jednego z najmroczniejszych okresów swojego życia. Liczę, że ta próba go wzmocni i że jeszcze wiele będzie miał nam do opowiedzenia.
komentarze do wpisu » Szwajcaria się zrehabilitowała