No to se zmartwychwstałam
Wprawdzie wciąż przy wkładaniu zegarka dziura w nadgarstku nieźle napierdziela
nie mówiąc o wkładaniu butów
Spróbuj założyć buty, skoro otwory w stopach po hacelach jak kratery na księżycu
Włosy trudno ogarnąć, ta korona cierniowa wbija się chyba na 15 cm
abo na wylot
Tak, w sumie na wylot chyba
No i dziura w boku
Zastosowałam plaster czarny
Nie wiem skąd mi to do głowy przyszło, ale czarny konweniuje
No to se zmartwychwstałam
Nie ma jeszcze hosanny i allelui, ale swiatełko w tunelu widzę
A Ty?
Też zmartwychwstałes, czy uskuteczniasz kolejne fefnaste, identyczne krzyżowanko na własną prosbę?
Bo ból od gwoździ łacniej zniesć, niż Kalahari w duszy?
Twoja Golgota
Zawsze można poprosić Bogusia
Bo zawsze to jakas odmiana