Jan Z. Piński Jan Z. Piński
593
BLOG

Po wyborach Platforma podwyższy podatki

Jan Z. Piński Jan Z. Piński Polityka Obserwuj notkę 1

 

„Ci, którzy twierdzą, że podatki można teraz obniżyć, kłamią” – oświadczył 24 września premier Donald Tusk. „Nie ma obecnie warunków do obniżania daniny dla fiskusa” – zawtórował mu natychmiast prezes PiS Jarosław Kaczyński. Szefowie dwóch największych partii zdają się nie przyjmować do wiadomości, że z kryzysem i spowolnieniem gospodarczym walczy się przez obniżkę podatków.

To, że otwarcie mówiło się o tym w kampanii wyborczej, może oznaczać tylko jedno. Sytuacja finansów państwa jest tak zła, że wie o tym opozycja. Tłumacząc ich słowa z wyborczego języka polityków na polski: obywatele, trzymajcie się za portfele, bo brakuje pieniędzy i będziemy podnosić podatki. A wyższe podatki to tylko część planu.

Dziennikarze „Wręcz Przeciwnie” dowiedzieli się, że rząd uzgodnił z Narodowym Bankiem Polskim przeprowadzenie pod koniec grudnia interwencji, która ma wzmocnić złotego i sprawić, aby „na papierze” dług nie przekroczył 55 proc. PKB i aby nie trzeba było wprowadzać drastycznych oszczędności.

– To leczenie gangreny plastrem. NBP straci na tej operacji, a problemy pozostaną – prognozuje Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha. Według ostrożnych szacunków, w budżecie może brakować nawet 50 mld zł. A to oznacza, że w 2012 r. każdy z 16 mln pracujących Polaków zapłaci państwu ponad 3100 zł więcej.

 

Więcej w 3 numerze tygodnika "Wręcz Przeciwnie" w sprzedaży od jutra!

Dziennikarz z ponad 10 letnim doświadczeniem. Z zamiłowania szachista.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka