Zastanawiało mnie skąd jest tyle drobinek na prześcieradle. Zawsze wita człowieka przy drzwiach. Tym razem przyłapałem go.
Spał w pościeli. Przykrył się kołdrą, jak ludzie się przykrywają.
Obserwuje człowieka i naśladuje. Mówi do czlowieka i się dziwi, że go nie rozumiemy, bo nie rozumiemy na czym polega jego język.
Śpi jak dziecko
Nic sobie nie robi, choć zna mores
Jeszcze opiera łepetynę o poduszkę