Czy jestem? Mijam się z chwilą uważności zatopiona w falach przepływających myśli. Wewnętrzne oko przysypia lub daje się porwać wiatrowi zdarzeń. Pomijam aktualność samą w sobie, żyjąc przeszłością lub snując plany na przyszłość. Ta chwila, w której istnienie staje się umyka poznaniu. Świat oceniam z perspektywy przeszłości, pamięć narzuca interpretacje. Wiatr dziejów przynosi zmianę, a ja trzymam się starego, zamykam na nowe.Zatopienie w myślach jest obezwładniające swoją totalnością. Muszę nauczyć się dystansować, towarzyszyć myślom przepływającym na nieboskłonie świadomości, a nie pozwalać im się pochłonąć.
Jestem. Obserwuję wnętrze, przenoszę uwagę na zewnętrze w pełni obecna. Chwila teraźniejsza kształtuje moją historię, ja kształtuję swoją historię, a nie jedynie daję się jej unosić.
W moich rękach jest pełna odpowiedzialność za los, świadome życie nie dopuszcza przypadków. To jest trudne, ale możliwe. Towarzysząc sobie, poznaję siebie i zdobywam zdolność kierowania swoim przeznaczeniem. Uwalniam się spod wpływu fatum.
Wolny, czy zanurzony w swojej istocie? Jestem.