Granat...

Gdy się wrzuci granat do szamba nie ma sensu oczekiwac na zapach perfum. Nie jestem czytelnikiem i zwolennikiem salonu24, zajrzałem tam przez ciekawość, która okazuje sie być pierwszym stopniem do piekła. Wpadł mi w oko wpis Pluszaczka z 5.08.2010 zatytułowany Orędzie Marszałka Bronisława Komorowskiego - zagadka. Dlaczego Marszałka a nie Prezydenta-Elekta i jaka zagadka? Gdy zobaczyłem treść nieco zdębiałem. W dniu uroczystości zaprzysiężenia nie mogłem nie skomentowac tego wpisu. Nie minęły dwie godziny i rozpoczął flekowanie Grzegorz, pracownik naukowy Uniwersytetu Śląskiego posługujący się cytatem z Pisma Świętego: na poczatku było Słowo... Czym się stało Słowo w rękach katolickiego uczonego Grzegorza? Dowiedziałem się, że Pana wpis to nic innego jak ubecka próba zaklinania rzeczywistości. Dodatkowo zostałem pouczony: także proszę z takimi rewelacjami bardziej na onet. Nic mnie tak nie bawi jak Prawdziwy Polak i Katolik obrażający innych, dyskutujący przy pomocy sztachety.
Tak jak Jacek Kaczmarski nie cierpię zbiegów złych okoliczności. Dlaczego Pluszaczek sięgnął do sprawy sprzed prawie czterech miesięcy jako do nowości. Otóż nie jest to żadna nowość, tylko powtórka z rozrywki. Pluszaczek na swojej stronie pisał na ten temat już dwa razy: 24.04.2010 o 22:43 i kilka dni później. Tak więc ten odgrzewany pasztet jest nieprzypadkowym przypadkiem... Oskarżony o ubecką próbe zaklinania rzeczywistości przeczytałem dokładnie oba wpisy i komentarze. Znowu zupełnie przypadkowo tego samego dnia powstał film, do którego link na itv24.com.pl przesłał zubr.tv. Ponieważ filmik został umieszczony na YouTube sięgnąłem do źródła - właścicielem kanału jest bydgoska firma StudioGaga. Tyle fakty dotyczące źródeł "informacji". A teraz konkrety...
Pewien polityk powiedział: ciemny lud to kupi. Można ludzi oszukiwać, okłamywac ich, ale jeśli sugeruje się, że nagranie orędzia zostało umieszczone w sieci przed wylotem do Smoleńska to jest to igranie z ogniem. Autor filmiku Bronek wiedział czy niewykazuje podstawową ignorancje w dziedzinie technologii informacyjnych nie odróżniając wyszukiwarki (Yahoo, Google) od przeglądarki. Nie wie, co oznacza link Cached ale za to jest biegły w montażu i sklejaniu filmów. I tu koło absurdu zamyka się, bo Pluszaczek jest właśnie niestrudzonym tropicielem fotomontaży zdjęć z katastrofy smoleńskiej. Pierwsze cięcie to filmiku to 1:19, kluczowe następuje w 6:38. I wtedy właśnie pojawia się ta mityczna godzina 05:57 i data 10.04.2010.
Tropicielowi fałszerstw Pluszaczkowi i uczonemu Grzegorzowi, znawcy ubeckich prób zaklinania rzeczywistości dedykuję poniższy obrazek. Pokazuje on, że 6.08.2010 o godzinie 16:17 godzina i data umieszczenia orędzia to... 07:07 7.04.2010.