zdjęcie wp.pl
zdjęcie wp.pl
kain kain
431
BLOG

Roman wielkie G

kain kain Polityka Obserwuj notkę 6

 

 

Przeglądając doniesienia medialne czuje się w ostatnim czasie jakbym wsiadł do wehikułu czasu, który przeniósł mnie kilka lat wstecz.

 

W programach publicystycznych dyskutuje się np.. o roli Romana Giertycha i o jego możliwym ponownym wejściu do ścieku jakim jest Polska polityka. Portale internetowe, oraz serwisy informacyjne największych stacji telewizyjnych przypominają osobę Ś.P. Andrzeja Leppera, prowadząc niemal psychoanalizę jego stanu zdrowia psychicznego przed domniemanym samobójstwem przeszło rok temu.

 

Miałem nadzieje (być może na wyrost) że Polska idzie do przodu, że nasza raczkująca wprawdzie nadal demokracja nie będzie już nigdy wracała do osób pokroju Giertycha czy Leppera.

Ja rozumiem że w tym momencie rozlegną się głosy, że jak możemy się rozwijać skoro w Polskim parlamencie zasiadają takie szacowne persony jak Poseł Biedroń, czy Posłanka Grodzka. Jednak w tym wypadku ja nie widzę zagrożenia, ponieważ nie są to osoby wiodące w swojej partii politycznej, i używając terminologii są to tylko żołnierze, a tak naprawdę decyzję podejmują za nich inni, w tym przypadku Generał Brygady Janusz Palikot.

 

Domniemany powrót Romana Giertycha do bieżącej polityki, byłby niczym więcej jak niekoniecznie miłym Deja Vu. Bo co na dziś może wnieść on do i tak skłóconego i bardzo mocno spolaryzowanego społeczeństwa polityków naszego Kraju?, wydaje mi się ze naprawdę niewiele więcej aniżeli wtedy gdy stał na czele partii szumnie noszącej nazwę Liga Polskich Rodzin, a ich niemal zbrojnym młodzieżowym ramieniem była „Młodzież Wszechpolska”

 

Jednak wracając jeszcze do poprzedniego wątku, ja naprawdę nie wierze w to ze Roman wygładził na tyle swoje poglądy, że nie byłby teraz także pierwszym zapiewajło na marszach nacjonalistów i innych grup, które czasami nawet ciężko klasyfikować z powodu ich skrajnych wizji na to jak powinno wyglądać Państwo.

 

Jest jedna rzecz, która dość mocno mnie niestety przeraża niemal. Jakby nie spojrzeć na historie Świata, w momentach trudnych, gdy było źle, gdy istniało realne zagrożenie, czy to wojną, czy tez bardzo mocnym pogorszeniem stanu majętności obywateli, niemal zawsze następowała radykalizacji poglądów. Mam nadziej że w Polsce nie będzie tak źle nigdy, aby na powrót stworzyło się miejsce dla Pana Giertycha i jego partii w polityce. Bo sądzę że taka persona nie zdecyduje się nigdy na wyciszenie swojego ego, i np. wejście do Platformy Obywatelskiej, zasilając jest skrajnie prawe skrzydło, takie rzeczy to po prostu political fiction.

 

Pozostaje czekać, śledzić doniesienia medialne, i mieć nadzieje ze powrót Romana Giertycha, najznakomitszego Ministra Edukacji w historii Polski, nigdy nie nastąpi.

kain
O mnie kain

Nieuczesane myśli przynoszą czasem fajne notatki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka