pwilkin pwilkin
46
BLOG

Przypadkowe przecieki

pwilkin pwilkin Polityka Obserwuj notkę 16

"Dziennik" opublikował właśnie informację o raporcie ABW, wedle którego cała sprawa z ostrzelaniem samochodu Kaczyńskiego była gruzińską prowokacją. Nie będę tutaj się zajmował tym, na ile ta teza jest trafna, podejrzewam, że mimo wszystko analitycy wywiadu mają nieco więcej środków do dyspozycji ode mnie, więc nie bardzo mogę to komentować. Chodzi mi tu o coś zupełnie innego.

Jak pisze "Dziennik":

Raport podpisany przez Krzysztofa Bondaryka powstał w 16 numerowanych kopiach. Sporządzono go 24 listopada, czyli w dzień po strzelaninie, i wysłano do najważniejszych osób w państwie.

No a teraz pytanie: jak to jest, że już w nocy z 25/26 listopada treść raportu ukazuje się w jednym z największych codziennych dzienników? Co więcej - jak to jest, że "Dziennik" tak beztrosko publikuje swojego newsa, a nie zastanawia się, czy to nie jest cokolwiek dziwne, że raport opatrzony klauzulą "poufne" i wysłany do raptem 16 osób następnego dnia jest już znany całej czytającej gazety Polsce?

Zanim stado osób rzuci się tutaj na mnie, że czego to ja się po Platformie i niedobitkach WSI spodziewam, przypomnę, że obyczaj to nienowy. Dopóki pracowała komisja weryfikacyjna, dziwnym trafem regularnie co parę miesięcy "Gazeta Polska" publikowała jakiś smaczny kąsek o współpracy jakiejś osobistości z WSI. Skończyła się komisja weryfikacyjna, skończyły się smaczne kąski. To oczywiście przypadek, podobnie jak dzisiejsza publikacja "Dziennika".

Podobnie jak wtedy, tak i prawdopodobnie teraz nikt palcem nie kiwnie, żeby wytropić źródło przecieku. Podejrzewam, że nawet z podobnych powodów. Używanie służb specjalnych do PRowych zagrywek stało się w naszym kraju powszechnością. A ja naiwny bym jednak wolał, żeby tajne dokumenty pozostały tajne, niezależnie od tego, jakim "wyższym celom" może przyświecać ich "przemycenie" do gazet...

pwilkin
O mnie pwilkin

W pewnym momencie człowiek już nie wytrzymuje i musi te parę słow napisać... Dlaczego nudny? Bo postaram się, aby nie było płomiennych mów, wielkich słów i rzucania gromami, tylko chłodne, rzeczowe analizy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka