qfadrat qfadrat
149
BLOG

Precz z Janosikiem

qfadrat qfadrat Gospodarka Obserwuj notkę 0

 Dzisiaj każdy czuje się ekonomista, nie gorszym niż Rostowski czy Balcerowicz. To ze niejaki Czarnecki, niedojda i pasożyt, klepie głupoty o polskim długu, ze niby jesteśmy w takim samym dołku co Grecja i Portugalia, to się nie dziwie, bo człowiek to nieroztropny, umysłu miałkiego a przy tym podłego charakteru, czego dal wyraz niejednokrotnie. Ale, ze się profesor Hartmann wymądrza, to mi żal bo człowiek mądry i roztropny. A chodzi tu o to co nagadał w Polityce o płacy minimalnej. To co tam gada to mrzonki i PRL-owski w najlepszym wydaniu. 

Po pierwsze, jestem przeciw rozdawnictwu pieniędzy publicznych ludziom tylko dlatego, ze nie maja. Hartmann mówi, ze za minimalna place w Polsce tzn. 1600 złotych, da się przeżyć, ale nie da się żyć godnie. To prawda. Minimalna płaca w normalnej gospodarce, takiej jak polska czy się to komu podoba czy nie, jest właśnie po to, żeby ludzie którzy to dostają, z głodu nie umarli, ale nic poza tym. Bo się więcej nie należy. Dlaczego niby maja do interesu dopłacać „Egipcjanie” czyli ta grupa, która ma na wakacje w Egipcie. Ma bo zarobiła. Jeśli nieuczciwie to sadzać ich do kozy i Hartmann powinien kłócić się o lepsze prawo a nie udawać Janosika.

Dekretyzować gospodarkę próbowali komuniści w PRL-u , a co im z tego wyszło wielu z nas widziało na własne oczy.  Hartmann mówi, ze kilka milionów czeka aż im się poprawi,  i jakoś nic się nie dzieje i to jest złe według Profesora. A ja się pytam, z jakiej racji ma się poprawić tym co czekają. Prawda, ze wśród tych kilku milionów, jest duża grupa, którzy próbują, ale im nie idzie i maja cały czas w plecy. Ale bardzo wielu, to po prostu klony Solejuka z Ranczo, i tak jest w każdym kraju.

Rzecz nie w tym, żeby rozdawać i żeby wszyscy mieli po równo, czy równiej, jak to już kiedyś bywało i 38 milionów Polaków czuło się dziadami. Idzie o to, żeby Państwo dało ludziom wolność, żeby mogli sami sobie zarobić na lepsze życie. Niech się Hartmann bije o mniejsze państwo, mniej licencji, pozwoleń, szpargałów, a co za tym idzie mniej urzędników. Urzędnikom wara od ekonomii. Żaden z nich nie ma prawa ani kwalifikacji do uczenia ludzi jak zarabiać i prowadzić przedsiębiorstwo. A ci przedsiębiorcy, którym potrzebna jest rada od urzędnika, jak robić interesy to debile.  Facetowi od pomidorów, który jakiś czas temu zawył do Premiera Tuska „Panie Premierze jak żyć” , to debil i nie zasługuje na nic więcej ponad płace minimalna i poł etatu w zieleni miejskiej.  

A co do „Egipcjan”, tych którzy pracują 24/7, to nie maja się czego wstydzić. To oni dają prace tym wszystkim, którzy jej chcą i szanują. A ze, „Egipcjanie” walczą o swoje i nie płaca więcej niż trzeba, to ich święte prawo, zgodne z zasadami Ekonomii i zdrowym rozsądkiem. Ja im radze, żeby nigdy przed nikim nie usprawiedliwiali się, ze maja na wakacje w Egipcie czy na Mercedesa. I to, ze maja wcale nie znaczy, ze ukradli. To komunistyczna podła propaganda. To „Egipcjanie”, są jedyna motywacja dla tych na pensji minimalnej, żeby ruszyć dupy i zmienić swoje zżycie na lepsze. Swoja droga, ciekawe, ze Prof. Hartmann nie piętnuje Dudy i Guza, liderów związkowych, którzy centa nie zarobili a dostają wielkie apanaże.      

Na koniec, Hartmann, profesor, kompromituje się do reszty, kiedy mówi:

[…Jeśli do tego wszystkiego dodamy miliony źle zadłużonych, którym wmówiono, że muszą mieć własne mieszkanie i ich na to stać…] 

… to znaczy, ze jest ekonomicznym abnegatem, i chyba mu się klepki poprzestawiały do reszty. Co to znaczy, ze “komuś wmówiono, ze musi cos kupić”. To zakrawa na kpinę Panie Profesorze Hartmann. Panu się chyba epoki pomajtały. Mieszkania w Polsce kupowali i kupują młodzi, wykształceni ludzie. Niektórych z nich Pan uczył. Czy oni nie mieli mózgów kiedy im umowy pod nos podtykali? Boj się Boga Panie Profesorze Hartmann! Toż to brednie i propaganda PRL-u.  

Ręce precz od bogatych! Niech sobie zarabiają, byle zgodnie z prawem. Nie patrzeć nikomu w kieszeń i zając się własnymi interesami.

Zawsze będzie bieda, ludzie bezdomni i wykluczeni. Nie ma siły, żeby było inaczej. To jest naturalny porządek. Można głosić postulaty, które są tak realne, jak lądowanie Albańczyków na jakiejś Czarnej Dziurze ZX23HAR w przyszłym roku. Trochę więcej roztropności i skromności. Dużo ludzi uważnie Pana słucha Panie Profesorze. Noblesse (intelektualna) Oblige!   Niech Pan Profesorze zejdzie z drogi Hofmana, Czarneckiego, Cymańskiego czy Kłopotka, którym się zdaje ze wiedza wszystko o wszystkim!!! Kariera na polskiej scenie politycznej nie jest warta utraty reputacji!

qfadrat
O mnie qfadrat

4 jezyki. Troje doroslych dzieci. Ta sama zona od lat 30. Hobbies muzyka, opera, teatr, narty, free diving, rower i generalnie sport. Czytam umiarkowanie ale roznorodnie o Historii, Fizyce i od 'zawsze' czytam The Economist i Polityke. Nienawidze powiedzonek 'Polak Potrafi' i 'Wydaje mi sie...'. Z przekonan jestem liberal i wolno-rynkowiec z nurtu Balcerowicza. Dom jest w Londynie ale teraz, kiedy dzieci juz sa dorosle, mieszkam w Mediolanie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka