Hej Psycho i Sado :)
Nie wytrzymałem i wróciłem do Was. Liczę, że napsuje Wam trochę krwi, jako i Wy mi ostatnio czynicie. Żyłem sobie w kraju, który okazał się totalną ruiną, "na szczęście ostatnio dobrozmienionym". Przez dobre 5 lat zapomniałem, że istniejecie, Mieliście swoje kółeczko wzajemnej adoracji, rodziny radia i miesięcznice smoleńskie. Wyglądało to śmiesznie, ale było normalnie - niczym to nie groziło. Nawet Wasza śmieszność zdążyła się opatrzeć i w sumie nie zwracałem na Was uwagi (poza drobnymi wyjątkami - jak zasypiałem za kierownica puszczałem sobie Radio WaszaTwarz i nie zasypiałem - fenkju padre Rydzykos). Po latach 2006-2008 zdążyłem zapomnieć , ze istniejecie i poza czasami masochistyczną chęcią poczytania LOLcontentu wpadałem poczytać te Wasze wypociny, o tym jak nam strącili Tupolewa. OK,Niestety moi ulubieńcy stąd wyemigrowali. Powoli wykruszali isę stąd CI, których ceniłem za poziom i kulturę (vide Wojciech Sadusrki i Chevalier i paru innych zapomnianych ... o Leski, może nie za kulturę, ale miło się go czytało), za rewelacyjne pióro (Galopujący, ajlawjustill,. i dlaczegu wuju tak rzadko piszesz na wordpresie. Dobrze, ze choć zniknięcie Twoje z twittera było fejkowe), czy za relacje na poziomie Józefa Monety (Ciebie drugi wuju znalazłem na twiterze i dodałeś mnie do followersów - weź się duostępnij ogólniei edukuj ludzi dalej, a nie każ prosić się o edukację jak jakiś ajfon). W sumie jeśli już tu wchodziłem to do Starosty, który Wam psuł sporo krwi i do Miltona. który urażony, przez PO (nigdy się do tego nie przyznał), ale żal mu prezydenta ściska (uwaga cenzorze, proszę, dostrzeż, że nie chodzi mi o Prezydenta - tego napisałbym z wielkiej litery). W każdym bądź razie, ajm bek skurwysyny!!!!!! Robie to za darmo, bo PO już nie ma kasy, a Nowoczesna jeszcze. No i jak to zawsze u lemingów - najlepiej finansowo nam jest za PiSu - takie to śmieszne - przynajmnei dla mnie, bo wzmożeni najpierw temu zaprzeczą, potem wyzwą od pożytecznych idiotów, a na koniec stwierdzą, że przez jawne zastosowanie (trudne słowo) chwytu retorycznego, napisałem coś zupełnie innego niż chciałem i nie można przez to tego czytać, albowiem nie jeździłem na wykłady do Poznania. A ja mam 1000+ za trójkę dzieci :DDDDDD i co PiSie? przeprzaszam MiSie?
Dobra, jak na pierwszy raz starczy. Zobaczę, któ tu wejdzie i się urazi. Kto wróci do moich naiwnych mejli. Ale poczułem po pijaku obywatelski zew - musze tu być. I co mi zrobicie?
No to Hallelujah i do przodu :)
A - aby było śmiesznie, to dam dżołka -
Nie kufffa - śmiesznie już jest - ja będę śmiertelnie poważny :DDDDD
