644
BLOG
Coś się kończy, coś się zaczyna
BLOG
Pewien mój dawny znajomy z przyczyn rodzinnych zmienił wyznanie: z ewangelicko augsburskiego na katolicke. Ponieważ był człowiekiem kompletnie pozbawionym potrzeb metafizycznych, w praktyce wyglądało to tak, że zamiast nie chodzić do zboru, nie chodził do kościoła. Mam ostatnio od metra zajęć, przestałem pisać w wielu miejscach, także i niniejszy blog uległ praktycznemu zamrożeniu. Więc przeniesienie go na stronę Rzeczpospolitej - co wynika z logiki korporacyjnej i z mojej umowy z tym dziennikiem - w praktyce oznaczać będzie zapewne, że zamiast nie pisać do salonu24 będę teraz nie pisać do RzepyOnLajn; przynajmniej przez czas jakiś, zanim nie wyrwę się z odmętów mej powieści. O ile wiem jednak, obie strony mają się jakoś wzajemnie olinkować, więc gdybym internetowo zmartwychwstał, czytelnicy mnie znajdą. Serdeczne podziękowania dla Jankesów za stworzenie salonu, trzymam kciuki za jego powodzenie.