" A czy Pani wierzy w to że Kaczyński może jeszcze kiedyś wygrać wybory? -zapytał Rymanowski profesor Staniszkis.w swoim programie Rozmowy w TVN24.
"Może, ale to zależy o d wielu czynników, jednym z nich są media - odpowiedziała profesor.
Jak ważne w kształtowaniu gustów wyborczych obywateli są media doskonale wiemy.
Znamy również kierunek tego kształtowania oraz role jakie rozpisały media głównym postaciom spektaklu..
Chwilę wcześniej w swoim programie "Czarno na Białym" Sekielski z grupą dobranych specjalistów dokonuje psychologicznej obróbki prezesa PIS-u .
Z profesorem Czapińskim zastanawia się jakiego spustoszenia wewnątrz mogła dokonać w Kaczyńskim, śmierć, brata. Co znaczą poszczególne gesty słowa, ułożenie rąk oraz mimika twarzy prezesa. Działania szefa PIS-u zostały szybko odarte z racjonalności , zdemaskowane ,i zredukowane jako pochodne bólu ,szoku i chęci odegrania się za śmierć brata.
Dzień wcześniej w tym samym programie - gdy obie konkurencje, Polsat News i TVP info relacjonowały debatę na żywo w sejmie, Sekielski wspiera rosyjską wersję katastrofy i karmi swoich widzów obrazami o naciskach generała Błasika na wdowę po generale Andrzejewskim by milczała w sprawie katastrofy Casy, o tym iż Klich chciał odwołać generała Błasika po katastrofie Casy ale nie pozwolił na to prezydent Kaczyński i o tym jak to wojskowi decydenci nie liczą się z procedurami i nie dbają o bezpieczeństwo pilotów gdy chodzi o prestiż i wykonanie zadania.
Sekielski, którego "Czarno na Białym" na początku zbierał wiele pochlebnych recenzji , teraz zachowuje się jak dziennikarz zadaniowany. Trochę to smutne. Nachodzi mnie refleksja na jak wielkie kompromisów trzeba pójść, by zachować swój program.
Sekielski po zakończeniu emisji "Teraz My" długo nie miał swojego okienka. Występował gościnnie u Morozowskiego i często jego wypowiedzi nie były tak ugładzone i ukierunkowane jak można się by było spodziewać po dziennikarzu TVN -u.
Gdy Morozowski wzruszeniem ramion zareagował na wypowiedź Komorowskiego, iż sytuacja Klicha jest inna niż Ćwiąkalskiego gdyż w przypadku Smoleńska nikt się nie powiesił , Sekielski oburzył się "Andrzej przecież zginął prezydent!" powiedział.
Teraz jednak kiedy się ma swój program i to w godzinach najlepszej oglądalności nie jest jednak łatwo zachować niezależność. Linia ideologiczna programu musi harmonizować z linią stacji. Jest presja by głos brzmiał silnie i jednolicie wspierając określone cele biznesowo- polityczne
Jak to może wyglądać od kuchni? Rąbka tajemnicy uchylił kiedyś Morozowski.
W rozmowie z Michałem Kamińskim na temat presji jaką na pilotach mogła wywierać sama obecność generała Błasika w kabinie i gdy poseł PJN zapytał dziennikarza TVN-u czy on też czuje stres przeprowadzając wywiady- "przecież jest Pan profesjonalistą tak jak ci piloci"- Morozowski odpowiedział ,że tak czasami czuje stres , wtedy szczególnie gdy jest ważny program na którym zależy jego szefowi . Gdy przed programem dzwoni do niego i mówi , "Andrzej dzisiaj będę cię oglądał , chciałbym żeby dobrze wyszło".
I tak sobie myślę Panie Tomaszu i Panie Andrzeju , że znów dobrze wyjdzie , tylko czy to jeszcze dziennikarstwo?
Bo może lepszy na wolności kęsek lada jaki niż w niewoli przysmaki.
Ten cytat fraszki Adama Mickiewicza dedykuję walczącym o wolność słowa publicystom protestującym dziś przed KPRM
