Szanowny Pan Biskup Wrocławski Wiesław Mering
Szanowny Panie,
Pragnę zauważyć że żyjemy w kraju co do którego wiele osób sobie życzy by był on wolnym od uprzedzeń, czy to wyznaniowych, czy to światopoglądowych. Pana akcja winna budzić zawstydzenie niektórych- podjudza Pan w mojej ocenie do nietolerancji wyznaniowej. Ależ- posłuchajmy cóż pan Nergal ma do powiedzenia. My, osoby nieuprzedzone, najpierw słuchamy, dopiero później zaś- oceniamy, reagujemy, odpowiadamy. Dlaczego- unika Pan dialogu? Budzi to moje podejrzenia. Pana organizacja zaś jest organizacją mało zdemokratyzowaną, wierną tradycji kooptacji. W takich warunkach także brak miejsca na pluralizm, dialog, różnicę poglądów. Mam pytanie: czy pod tymi wartościami nie zechcą Państwo się podpisać? Może jednak?
Panie Biskupie! Jako osoba od której oczekuje się - przynajmniej życzeniowo- wiedzy teoretycznej, winien Pan wiedzieć że Jahwe, Jahweh, jest tylko jedym z bogów antycznego panteonu sumeryjskiego, a biblijne "elohim" odwołuje się do owego panteonu i w księdze na którą wielu katolików się powołuje pojawia się znaczną ilość razy. Sam zaś Jahwe był wyłącznym Bogiem narodu żydowskiego. Inna zaś geneza monoteizmu pochodzi z terenów starożytnego Egiptu, od reform Amenhotepa IV, zwanego Echnatonem. Ten przywódca i kapłan głosił że wszyscy bogowie są tylko awatrami. obliczami Jednego Stwórcy.
Nie jestem wrogi innowiercom i przykro mi, że ktoś jest. Nie dziwię się że jacyś ludzie drą księgi, mam wrażenie że oboje Państwo cierpicie na deficyt komunikacji.
Hallelu Jah
Ras Fufu
Wspólnota Ras Tafari Warszawa