(archiwum 17 lutego 2010)
Gazeta w Kielcach po raz kolejny wykazała się czujnością i proponuje: "Wypełnijmy ten parking!"
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,7568405,_Gazeta__proponuje__Wypelnijmy_ten_parking_.html
Oczywiście chodzi o oddany w grudniu 2009 przy Urzędzie Miasta parking wielopoziomowy.
O dziwo, Gazeta w pierwszym zdaniu artykułu demaskuje obecną sytuację i bardzo krytycznie oceniając ją, pisze: "Jak długo będziemy jeszcze utrzymywać w centrum nowy piętrowy parking, który świeci pustkami?" Hmmm, "świeci pustkami". Ależ niedawno słyszałem od tzw. "czynników", że wcale nie ma pustek na parkingu. I że to nie jest nasze ostatnie słowo, bo za parę miesięcy budynek będzie pękał w szwach. Nie wiem komu wierzyć - Gazecie, czy "czynnikom"?
Ale to pewnie drobna pomyłka przy pracy, która nigdy więcej nie pojawi się w artykułach w/w Redakcji. Tym bardziej, że w dalszej części tekstu pojawia się sławne pytanie I Sekretarza PZPR Edwarda Gierka: "No to jak, towarzysze, pomożecie?" Co ja piszę? Teraz ja się pomyliłem. Nie chodziło mi o to pytanie, a o sugestię Gazety, że "Wystarczy obniżyć cenę".
W sumie i w pytaniu Twórcy X Potęgi Ekonomicznej Świata, czyli PRL-u i w sugestii Gazety zawarta jest taka sama idea: "Doszło do błędów i wypaczeń. Należy teraz wyciągnąć z tego wnioski, złożyć samokrytykę i zreformować system. Ale wcześniej zebrać kasę na załatanie dziury, bo odsetki bankowe trzeba spłacać."
Jest jednak jeden plus tego artykułu. Otóż "Jesteśmy przekonani, że Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, które zawiaduje obiektem, na tym finansowo nie straci." Przypominam, że ma nie stracić na obniżeniu cen! Ohoho! Do tej pory "mainstream" przekonywał, że obniżanie cen i podatków zmniejsza wpływy do budżetu firmy lub miasta/państwa. Tak wychodziło im z arkusza kalkulacyjnego. Czyżby odkryli rozsądne idee ekonomiczne, czy to tylko dwójmyślenie, czyli sytuacja, w której mamy różne oceny tych samych zjawisk w zależności od aktualnej potrzeby.
Jeśli propozycja obniżenia cen na parkingu wielopoziomowym do 1-1,80 zł, jak jest proponowane, zostanie wprowadzona w życie, byłaby to nieuczciwa konkurencja miasta wobec właścicieli prywatnych parkingów. Nie dość, że musieli płacić w swoich podatkach na parking wielopoziomowy, to jeszcze urzędnicy postawią ich pod ścianą i odbiorą klientów. Za ich pieniądze z podatków.
Choćby dlatego miasto Kielce nie powinno wydawać pieniędzy na parkingi i inne inwestycje, których nie musi finansować. Po pierwsze - nie ma tego w zakresie obowiązków, po drugie - za wszelką cenę będzie chciało wykazać się zyskami, a po trzecie - właśnie z tego powodu może doprowadzić do plajty prywatnych przedsiębiorców, a część z tysięcy ich pracowników posłać na bezrobocie.Rafał Wolski