zakładam, że Pani intencje są dobre, ale gdy czytam
"... słowa ... są zapowiedzią najgorszego, jakie może ją spotkać w trakcie kampanii..."
" Czekają Panią niesprawiedliwe, czasem brutalne słowa, czekaja Panią bolesne doświadczenia..."
To stwierdzam że jakiś zadziwiający punkt widzenia Pani prezentuje, dla mnie całkowicie niezrozumiały.
Ojciec wyszydzany przez wiele lat, wyśmiewany i obrażany, matka ciężko przeżywająca nękanie męża przez media i jedyna córka ma się schować do mysiej nory, ma nie dawać świadectwa? Ma nie stanąć przy ich boku? Jaka byłaby wola rodziców?
Czy Pani sobie wyobraża, że te wszyskie kubły pomyj wylane przez Czerską i okołoczerskie środowiska nie były "najgorszym doświadczeniem" ?
Czy nie zdaje Pani sobie sprawy, że - podobnie było z braćmi Kaczyńskimi, łatwiej znosić ciosy zadawane sobie niż bliskiej osobie? Dlatego atakowano Jarosława, czekając reakcji Lecha i odwrotnie.
Cóż może powiedzieć Schetyna, Palikot, Katarasińska, co przebije to co już było? Palikot zerżnie się na biurko Rymanowskiego, a tenże zapyta cóż ten gest znaczy, czego jest wyrazem lub wobec czego jest protestem, i to stanie się przekazem medialnym na dni dwa?
Wszystko już było.
Ale jak pomyślę, to jeszcze nie było. Wolski napisał - łajdaki, a Krasnodębski napisał - gardzę wami. I tak myślą setki tysiące osób.
Olejnik skarżyła się, że ktoś ją nazwał ścierką ... czy to był może aktor? Może kogoś opłacono? Prasa kłamie – pamięta Pani doskonale.
I w końcu - gdyż szkoda czasu, ktoś napisał powyżej -jeżeli Marta Kaczyńska nie stanie przy stryju, to czy to samo środowisko przed którym Pani ostrzega, medialno - polityczne, nie wyleje dokładnie tej samej ilości pomyj, tyle samo nie utoczy palikotowej gnojówki - żeby pozostać przy ich słownictwie - niż gdy stanie ?
Przecież to są Pani przyjaciele i koledzy - byli lub obecni (myślę o dziennikarzach), którzy będą podsuwali mikrofony Niesiołowskiemu i Palikotowi, oddawali im łamy gazet, wpuszczali palikotów ze świńskimi łbami do studia telewizyjnego - czy nie może Pani nic zrobić? Czy będzie podawała im pani rękę z uśmiechem na twarzy?
Będzie Pani obserwatorem, niezależną dziennikarką podobnie jak Żakowski i Lis, czy powie co myśli?
Skoro poczuła się Pani na siłach, by na tej drodze - publiczny wpis - doradzać Marcie Kaczyńskiej, to proszę się nie obrażać, jeżeli któreś z powyższych sformułowań Panią dotknęło – zaręczam, że to jest niezręczność (nieprecyzyjność) przekazu, tylko pomyśleć, czy to jest to co mogę zrobić – znana dzienikarka?
Szacunek dla samego siebie naprzeciw pomyj palikota i szczucia tego czy owego polityka.
Na koniec ponownie napiszę - gdyż szkoda czasu - dlaczego chwilowo nie ma Palikota? Ruszyło go sumienie?
Odpowiadam. Ani na jotę jego nienawiść nie jest mniejsza, po prostu kazano mu siedzieć cicho.
O czym to świadczy? … że wszystko się działo za przyzwoleniem Tuska i jego otoczenia i w każdej chwili można było go odwołać. A czy Palikot nie jest najbliższym współpracownikiem Komorowskiego? Jego zausznikiem?
A Pani córce Prezydenta doradza by zostawiła stryja samego. Stryja, który przez dziesiątki lat, przez tysiące godzin przegadał ze swoim bratem o Polsce i prawie wszystkie myśli były wspólnymi?
Nagle odkryto, że Kaczyński był patriotą, że myślał o Polsce, że jej służył. Ale niebawem przekaz się zmieni, już się zmienia, już się boją Lecha Kaczyńskiego na Wawelu ….
Przekaz medialny się zmieni, narracja już się zmienia, gdyż Lech Kaczyński po śmierci zbytnio urósł w siłę …. tylko nie zmieni się myślenie ludzi z Krakowskiego Przedmieścia, chociażby wytoczono do studiów telewizyjnych dziesiątki Wołków, Żakowskich, Lisów, Figurskich i Wojewódzkich. Już wiadomo ponownie – telewizja kłamie.
W wywiadzie dla Arcanów Prezydent Lech Kaczyński mówił:
„Ja, a jeszcze bardziej brat, mamy krytyczne spojrzenie na naszą historię, ale to nie zmienia faktu, że chcemy Polski tak silnej, jak to tylko możliwe i wpływowej, jak tylko się da.”
Chcemy Polski silnej – My chcemy, mówił Prezydent Kaczynski. I temu służyli i służą, z tym, że jeden na Wawelu.
A Pani doradza córce – a właściwie odradza:
