rekontra rekontra
1175
BLOG

Kreml ograł Warszawę, czyli o użytecznym idiotyzmie

rekontra rekontra Polityka Obserwuj notkę 13

 

Kolejną opowieść o antyrosyjskich uprzedzeniach Polaków prorokuje Eryk Mistewicz w „Rzeczpospolitej”. „Stawia to pana osobiście w nieprzyjemnym położeniu” – pisze w apelu do Miedwiediewa Wacław Radziwinowicz z „Gazety Wyborczej”.

Cóż takiego się wydarzyło? Po kolei i nie po kolei.

Konferencja polska została źle przygotowana - uważa Mistewicz. Uważa, że zabrakło spójnej linii przekazu, opowieści, którą chcielibyśmy przedstawić światu. I pisze, że to samo się wydarzyło w czasie konfliktu w Gruzji.
Czy zapomina, że w czasie konfliktu w Gruzji były dwie narracje? Sikorskiego Komorowskiego oraz Lecha Kaczyńskiego? Którą z nich Polska powinna przeciwstawić przekazowi Kremla?
Czy trudno dostrzec analogię w sprawie katastrofy smoleńskiej?
Mistewicz w tekście "Klęska marketingowa rządu Tuska" pisze o budowaniu wizerunku Polski, nie dostrzega, że innego wizerunku chciałby Tusk, a innego Kaczyński i jeszcze innego Gazeta Wyborcza.  
Jak nowoczesne narzędzia miały być uruchomione dla „realizowania najpoważniejszych interesów kraju”, skoro od pierwszego uścisku z Putinem premier Tusk zapewniał opinię publiczną o swoim zaufaniu do Moskwy, i że wspólnie prowadzimy badanie przyczyn katastrofy ?
Mistewicz pisze: „Tymczasem Rosjanie od ośmiu miesięcy prowadzą profesjonalną kampanię. (…) Informacje o bałaganie i brawurze Polaków oraz alkoholu we krwi generała były tylko marketingowym lewarem”.
No dobrze, ale czy tak czynią przyjaciele? Czy Mistewicz zdaje sobie sprawę, że pod adresem Kremla wysunął potworne oskarżenie?  Starannie dobierać należy słowa – odróżniać, kiedy należy pisać Kreml, kiedy Moskwa, kiedy Rosja, a kiedy Rosjanie. Dlatego Mistewicz nie powinien pisać „Rosjanie”, a Kreml lub Moskwa.
Mistewicz pisze: „Rosyjska operacja marketingowa bazująca na stereotypach Polaków i Polski została dopracowana w najdrobniejszych szczegółach” – ale przecież specjalista od wizerunku w dalszym ciągu rzuca poważne oskarżenia pod adresem Moskwy. I na poparcie swojej tezy cytuje tytuł z Bilda:
„Pijany szef sił powietrznych zmusił pilota do lądowania”.
I na koniec -  Mistewicz pisze, że uwolnione raportem MAK teorie spiskowe zwiększają też możliwość, by pokazać opinii światowej kolejną opowieść o antyrosyjskich uprzedzeniach Polaków. A to z kolei utrudni w przyszłości wyjaśniania tragedii smoleńskiej.
Dzień przed konferencję MAKu w tekście, który opatrzyłem tytułem obrazującym nieudolność rządu w sprawie katastrofy: „Czy rząd wyśle drugą ekspedycję archeologów do Smoleńska?” napisałem na swoim blogu – dosłowne cytaty:
„MAK, czyli Rosja wybrała drogę konfrontacji - to już wiadomo. Znana z krajowego podwórka taktyka. (…) Mordobicie medialne, w którym ginęła istota sporu.
(…) I tą drogę wybrał MAK.
Nie będzie konsultacji, uzgadniania, rozmów dwustronnych, ani żadnych innych rozmów.
(…)
Badanie katastrofy lotniczej przebiegało według tak „wyjątkowych standardów”, poza standardowo, że żadne rozmowy, żadne konsultacje nie mogły wyników badań uratować. Na wizerunku strony rosyjskiej nie może się pojawić najmniejsza rysa. Przewidywałem to i pisałem to wiele miesięcy temu, gdy wina kontrolerów lotu - co najmniej ich wina - była oczywistą, dla każdego oprócz polskich dziennikarzy mainstreamowych.
Jakie jest wyjście z tej sytuacji? Klasyczne – pijarowskie.
Przedstawimy raport komisji (my MAK - my strona rosyjska) , można przewidzieć, że będzie urągał wszelkim standardom zachodnim, a wy … strona polska .. róbcie, i mówcie, co chcecie.
(…)
A my - opinia publiczna, społeczeństwo - usłyszymy jak kolejny raz prasa rosyjska przemówi jednym głosem – mniej więcej tak: I tak byliście, jesteście i będziecie rusofobami. I będzie kilka wrzutek medialnych - coś bardzo głośnego”.
To co dzisiaj odkrywa Mistewicz, że Moskwa chce pokazać opinii światowej kolejną opowieść o antyrosyjskich uprzedzeniach Polaków, już dawno temu przewidziałem.
Gdyż chodzi i interesy, zwykle pospolite interesy. I o narrację. Moskwa ograła Polskę, kolejny raz. Taka jest wymowa tekstu Mistewicz, czy tego chciał czy też nie.
A Gazeta Wyborcza? Środowisko, które szukało szansy zrewidowania historii poprzez poprawę stosunków z Rosją? Michnik z Wajdą pod pachą z jednej strony i z Olbrychskim z drugiej, a krok dalej za nimi Bronisława Komorowski zapalali znicze czewrwonoarmiejcom.
A dzisiaj? Wacław Radziwinowicz ("Apel do Miedwiediewa") apeluje po ogłoszeniu wyroku Sądu Najwyższego Rosji o utajnieniu decyzji o zamknięciu śledztwa katyńskiego na łamach Gazety Wyborczej do prezydenta Rosji:  
„Czy tajemnica katyńska ma dalej psuć relacje między naszymi krajami i obraz Rosji w oczach świata? Komu to potrzebne? Może szaleńcom politycznym, dla których kraj, którym pan rządzi, jest wciąż tym samym stalinowskim imperium z Gułagiem, terrorem?”
 
Mistewicz pisząc swój tekst uznał, że dla Tuska najważniejszy jest wizerunek Polski na świecie. Ani razu nie pada w jego tekście słowo „prawda”
A Radziwinowicz z kolei uważa, że dla Moskwy nie jest najważniejszy wizerunek Rosji.
Jakiż przejaw naiwności. Jakież przejawy naiwności.
rekontra
O mnie rekontra

Ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej. Tucydydes rekontrapl@gmail.com BLOG Historia 1. JÓZEF PIŁSUDSKI: Podczas kryzysów powtarzam - STRZEŻCIE SIĘ AGENTUR 2. Byłem w Instytucie Pamięci Narodowej. 3. Polscy pisarze fałszują Katyń. 4. Kuroń: "Lechu, idź w zaparte", a Borsuk wciąż milczy. Polityka 2. Szara eminencja Lesław Maleszka. 3. Utytułowany Lech Wałęsa - kalendarium III RP Przykładowy link do jednej z notek POLIS 1. Rzeczy, które musiały być powiedziane … 2. Świadkowie historii i ludzie tła Przykładowy link do jednej z notek Przykładowy link do jednej z notek ReKontry 1. Bajdy pana Wajdy 1. Polowanie z nagonką na IPN 2. Leszek Kołakowski: "Opinia w sprawie pojęcia wiadomości" 3. Prof. Nałęczowi o Białych Plamach i ranach zabliźnionych podłością 4. Niezwykle utalentowany redaktor Adam Michnik 5. Recenzja recenzji z tezą profesora Friszke 6. "SB a Wałęsa" w krzywym zwierciadle profesora Machcewicza. 7. Komunizm – „Chęć wykradzenia bogom ognia” 8. Dlaczego Adam Michnik chce zlikwidować IPN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka