Dziś komentarz z mojego bloga – tekst pisany prostym, jasnym zrozumiałym językiem. To ważny tekst. Bardzo ważny – bo autor wyznacza w nim perspektywę polityczną najbliższych lat i uzasadnia dlaczego taki wariant wydarzeń jest najbardziej realny. To głos Polaka umiejącego oceniać, wolnego od indoktrynacji, pełnego dobrej woli i dobrych życzeń dla Polski.
To głos większości nieobojętnej i aktywnie starającej się Polskę budować. To głos Polakow decydujących o przyszłości Polski na wiele najbliższych lat.
„Mam wrażenie, że prezes wraz z PiS-em(')prim spełnia bardzo pożyteczną rolę w polskiej polityce jest (jak Jarocin za komuny dla młodych gniewnych) wentylem bezpieczeństwa dla wszelkiej maści frustratów co widać bardzo wyraźnie na salonie24.
Mało kto pokusił się o analizę przepływów elektoratów. Osobiście mam wrażenie, że na partię pana Kaczyńskiego głosuje dzisiaj elektorat LPR-u i Samejbrony co znaczyło by że nie stracił tylko 3% w stosunku do wyborów sprzed 4 lat ale dużo więcej, zyskując jednak wyborców wymienionych partii a przynajmniej ich znakomitą większość.
Przejrzawszy dyskusję na temat jakości dzisiejszej elity władzy mam wrażenie, że zawsze będziemy nie w pełni usatysfakcjonowani, tym nie mniej nie ma i nie będzie w przestrzeni najbliższych ośmiu lat siły mogącej odprawić PO. Nie boleję nad tym. Niedawna historia(AWS) powinna nauczyć panów ekonomistów, że zadekretować reformy i przegrać wybory pozwalając na demontaż tychże jest proste jak ...
PSL zebrał w tych wyborach premię za w miarę udaną koalicję choć nie bez kłopotków. Sam zresztą jako wyborca PO wsparłem ich głosując na PO i PSL tam gdzie to było możliwe choć genetycznie PSL traktuję "prawie" jak SLD a na tych panów nie zagłosuję nigdy podobnie jak na PiS, LPR, Samoobronę, PJN, Prawicę RP.
Osobiście czekam na partię liberalną gospodarczo i obyczajowo, otwartą na wszelką odmienność, umiarkowanie antyklerykalną, liberalną ale nie lewicową i nie jest tym czymś na pewno ruch posła Palikota. Optymistycznie patrzę w przyszłość i nie spodziewam się abyśmy jako naród nie dali sobie rady z wszelkimi trudnościami jakie staną na naszej drodze, uważam wręcz, że jesteśmy skazani na sukces w tej pogoni za Europą. Umiarkowanie to to czego teraz potrzebujemy.
A PiS niech dalej robi to co do tej pory robił, większość nie ma czasu na pierdoły są sprawy poważniejsze niż całe to plemienne tańcowanie dookoła krzyża, modły o deszcz i tym podobne performance.”