Iga Świątek jest jak Martina Hingis na sterydach

Były trener Sereny Williams, Rick Macci, niedawno pochwalił Igę Świątek i porównał jej styl gry do byłej liderki światowych rankingów Martiny Hingis.

Iga Świątek zakończyła rok na pierwszym miejscu światowego rankingu WTA po pokonaniu w finale Jessiki Peguli w setach 6:1, 6:0 i zapewniła sobie swój pierwszy tytuł WTA Finals. Polka zanotowała bilans zwycięstw i porażek 68:11, a w 2023 r. zgromadziła sześć tytułów mistrzowskich w karierze, w tym udaną obronę tytułu French Open. Jest szóstą najmłodszą zawodniczką, która drugi sezon z rzędu skończyła na pierwszej pozycji w rankingach.

Były trener Venus i Sereny Williams, Rick Macci, pojawił się w ostatnim odcinku podcastu Match Point Canada. Utrzymywał, że Iga Świątek udowodniła, że jest warta czterech tytułów Wielkiego Szlema.

„No cóż, po pierwsze, Iga [Światek] sprawdziła się czterema Szlemami, wiadomo, mentalnie sprawdziła się i nie tylko nigdzie nie odejdzie, ale myślę, że jest o klasę wyżej, że ona jest znacznie lepsza psychicznie niż reszta stawki (…) [Aryna] Sabalenka może dochodzić i spadać, [Elena] Rybakina może zostać trochę w tle (…) forhend [Coco Gauff] jest trochę niedopracowany”.. tak krotko dokonał przeglądu czołówki WTA Macci.

Wyraził również opinię, że w czołówce WTA brakuje zawodniczek z rodowodem, to znaczy takich, które miałyby w kolekcji wielokrotnie zdobyte tytuły Wielkiego Szlema (oprócz Igi, która ma owe trofea; przyp.RzJ). „Ale myślę, że TOP10 kobiet jest bardzo płynna, ponieważ niewiele z nich cokolwiek wygrało. Dlatego każda tenisistka, która tam wejdzie, ma szansę” – powiedział. Wyjątek zrobił jednak dla Igi Świątek, porównując jej występy na kortach ziemnych do „Martiny Hingis na sterydach (…) bo na glinie Iga to coś w rodzaju [Martiny] Hingis na sterydach, ona po prostu wycina kąty i rzeźbi cię jak indyka na Święto Dziękczynienia.”

Tak ode mnie:

przekład jest taki a’la francaises, to znaczy- jest nie dosłowny, bo tak lepiej brzmi. Dosłownie to Rick strasznie się zapluwa i kręci wokół tych sterydów, ze niby to śmieszne, choć każdy wie, ze żartowanie na temat środków dopingowych w zawodowym Tour WTA jest niebezpieczne, o czym niejedna Halep się przekonała.

Iga Świątek ostatnio startowała w finałach WTA 2023 w Cancun, zajmując poerwsze miejsce. Przedtem 22-latka straciła pierwsze miejsce na świecie na rzecz Aryny Sabalenki po nieudanej obronie tytułu na US Open 2023 i przystąpiła do kończących sezon mistrzostw z myślą o zdobyciu szczytu rankingów WTA.

Świątek zwyciężyła w swojej grupie po zwycięstwach bez straty seta nad siódmą rozstawioną Marketą Vondrousovą, obecną mistrzynią US Open Coco Gauff i szóstą rozstawioną Ons Jabeur. W półfinale Polka pokonała rozstawioną z numerem jeden Sabalenkę 6:3, 6:2 i zapewniła sobie finał z piątą rozstawioną Jessicą Pegulą, po czym pokonała Amerykankę po zwycięstwie 6:1, 6:0, zdobywając swój pierwszy tytuł WTA Finals i odzyskując pierwsze miejsce na świecie od Aryny Sabalenki dosłownie w ostatnim meczu sezonu.

Po triumfie w Cancun Świątek w mediach społecznościowych podziękowała swoim kompletnie zdołowanym finalnym łomotem konkurentkom, pocieszając je i przyznając im, że popchnęły ją do bycia lepszą zawodniczką.

„I na koniec… chcę podziękować niesamowitym kobietom, z którymi rywalizuję podczas tournee. Dzięki Wam stale chcę być lepszą zawodniczką. Każda z nas ma swoją własną historię i możemy ją wspólnie opowiedzieć poprzez nasz sport. Jestem wdzięczna Wam i za tę szansę” – napisała Świątek.

Iga Świątek zakończyła inspirującym przesłaniem, publikując:

     „Najlepsze rzeczy przytrafiają się nam, gdy… przestajemy je gonić. #prawieoff”.

RobertzJamajki

WordsbazaRobertzJamajki