Zbliżają się wybory (jak co roku zresztą :-) i zaczynają się podchody, głównie medialne, jaki „jogurt” będzie obecnie promowany. Przez ostatnie lata nie było z tym problemem. PO-wska sekta świetnie nadawała się na taki „jogurt”. Promocję dopełniała antypromocja opozycji (antypromocja przeszła szybko w próbę totalnej anihilacji opozycji, o czym wspomniał wczoraj Kaczyński podczas debaty na temat demokracji w Polsce), czyli totalne kłamstwa o PiS-ie i o Kaczyńskich, a od śmierci Prezydenta, kłamstwa o pozostałym przy życiu jeszcze Kaczyńskim, który uniknął na razie wypatroszenia i dorżnięcia w akcie dorzynania watahy.
Zbliżają się te wybory i zaczyna się już również „marketing szeptany”, który wyprzedza spodziewaną promocję. Ten marketing można streścić w takim zdaniu:
„Nie głosuję w najbliższych wyborach na PO i PiS, a Tusk i Kaczor to to samo nasionko pod inną banderolą.” (dosłowny cytat z pewnego forum).
Zaczyna się … Jak ja to widzę, ja czyli NIKT …
Zaczynając od Tuska ... O nim nie chcę za bardzo wspominać, bo gość dilujący z Putinem przeciwko własnemu Prezydentowi, wystawiający tego Prezydenta na działania obcych służb (a WSZYSCY to chyba wiedzą, że te służby działają od zawsze według zasady” „DAJMY SZANSĘ SZANSIE”), to dno. Mnóstwo kłamstw, którymi Tusk karmił nas w różnych kampaniach wyborczych lub w swych zwyczajowo a'la Kaszpirowski spotkaniach z posłusznymi dziennikarzynami, fatalne rządzenie, OFE ... Nie, nie mam słów dla Tuska i jego PO-wskiej sekty.
Kaczyński to zupełnie, ZUPEŁNIE inny gość. Jest to ktoś, kto ma program (można się z tym programem nie zgadzać, ale ten program JEST), który chce ten program realizować, który udowodnił podczas krótkich rządów (1 rok z kilkoma miesiącami w koalicji większościowej, gdzie koalicjanci raz po raz zdradzali swój rząd, podpuszczani przez PO lub SLD, jakimiś podwójnymi becikami, dodatkami emerytalnymi, wypłatą zasiłku bezrobotnego dla wszystkich bezrobotnych i wiele innych). Kaczyński również udowodnił 2 rzeczy: że faktycznie chce wprowadzać normalną gospodarkę do Polski (brak zgody na Euro, co nam uratowało dupska w czasie kryzysu, obniżka podatków, co uratowało wzrost gospodarczy w czasie tegoż kryzysu, rozpoczęcie wielkiej akcji budowy autostrad i ekspresówek, likwidacja korporacji i monopoli i wiele innych, które są zgodne z ideą KONSERWATYWNĄ) i że potrafi DEMOKRATYCZNIE zrezygnować z władzy (zgoda na wcześniejsze wybory w momencie utracenia większości i braku możliwości wyłonienia innej koalicji w tamtym Sejmie, po aferze Leppera-Ryby, ludzi, którzy wtedy chcieli wydoić podatników, a teraz ostatnio założyli jakąś spółkę, aby tym razem chyba w miarę uczciwie, prowadzić biznes).
Normalna gospodarka, obniżka podatków mających szczególny wpływ na bezrobocie (klin), uniemożliwiających od lat powstanie w Polsce klasy średniej (PIT), budowa infrastruktury, wolność wyboru, wyznania, działanie zgodne z prawem i nie niszczenie opozycji wszelkimi metodami, co czyni obecna władza.
Reasumując po raz pierwszy: Tusk jest tragedią Polski, PO sektą powstałą do zdobycia i utrzymania władzy i dojenia Polski. Tusk udowodnił to i dalej udowadnia, a Kaczyński coś tam próbował, ta próba wyszła mu naprawdę nieźle (wbrew wszechobecnej propagandzie) i można mu dać dalej szansę ... moim zdaniem.
Ale rozumiem, że niektórzy nie chcą głosować ani na Tuska, ani na Kaczyńskiego. Co dla tych ludzi pozostaje? W kolejności według ostatnich badań opinii:
- SLD ... partia która przejęła tradycję PZPR, jej organów ubecko-wsiowych, nieznanych sprawców, topienia księży przy tamach, niszczenia ludzi wszelkimi metodami ... partia, która przejęła tradycje rządzenia tak, jak widać filmie „Miś”. W końcu partia, na czele której stał alkoholik Kwach, ośmieszający Polskę wielokrotnie (discopolo w Charkowie, bełkot do studentów, afery prywatyzacyjne, dziwnie duży majątek, uzyskany w równie dziwnych okolicznościach, że chociażby wspomnę fundację powstałą z jakimś dziwnym biznesmenem z Ukrainy), Miller, który niegdyś woził pieniądze z Moskwy na podtrzymanie partii satelitarnej, a później dorwał się do władzy, gdzie poza obniżką CIT, właściwie niszczył Polskę coraz to innymi kretyńskimi ustawami, oddał bez walki negocjacje do UE (dopłaty rolnicze, dyktat VAT-u i wiele innych), używał służb tak jak to nauczył się za komuny, doprowadził do afery Rywina-Michnika, posyłając do Agory zaufanego człeka, licząc, że ugoda z Agorą, z Michnikiem usadzi go przy władzy na dekady ... Michnik jednak nie zgodził się na ofertę, bo pewnie uważał, że polityczny ping-pong pod jego polityczną egidą i pod gospodarczą egidą Balcerowicza, bardziej mu odpowiada, bo jest kapitalną ułudą demokracji. Nie zgłosił więc tej "oferty" od razu do prokuratury, łamiąc prawo, za co powinien kiblować kilka lat, ale to … Polska właśnie …. W każdym razie Michnik negocjował, przeciągał, licząc, że coś ciekawego w tej grze ugra, a gdy zobaczył, że Miller i jego banda twardo chce sobie zapewnić rządy na lata, pogonił barachło. Jaki był finał to wiemy, bo Michnik dalej jest najbardziej wpływową osobą w polskiej polityce, a Miller poleciał na mordę w niesławie. Do tej pory jeszcze pamiętam, jak Miller walcząc o przetrwanie, błagał Andrju w Sejmie, aby go nie zdradzał, ale Andrju napompowany wówczas badaniami przedwyborczymi, gdzie Samoobrona dochodziła do 30%, chciał władzy ... chciał WŁADZY ... po latach okazało się, że nie dlatego, żeby coś zrobić dla Polski, tylko dlatego, żeby kraść i mieć na dziwki, na co kasa partyjna mu już nie wystarczała.
Jednak te stare komuchy o tyle są bezpieczniejsze dla Polski (te stare komuchy są ohydne, ci towarzysze z czasów PZPR, zachwycający się budową socjalizmu i bratnią przyjaźnią polsko-radziecką po Katyniu i czasach stalinowskich), że nie chcą wprowadzić reformy (pseudoreformy) moralnej, jaką chcą wprowadzić młode komuchy (z kilkoma starszymi rewolucjonistami jak Środa, Senyszyn, Palikot, Kalisz) typu Napieralski, Sierakowski, Arłukowicz. A co oni chcą dla Polski, to widać wyraźnie po 3 punktach, które Napieralski wypowiedział do Komorowskiego, po 1-szej turze wyborów prezydenckich. Czy były to punkty o gospodarce? O reformie finansów? O odblokowaniu aktywności Polaków, chociażby uproszczeniem jakichś procedur? Likwidacja korporacji? Życzenie mądrej prywatyzacji? Coś o ujednoliceniu systemu podatkowego dla WSZYSTKICH Polaków? Nieeeee. O nieeee :-) SLD, Napieralskiemu zależy głównie na rewolucji moralnej, która to może uszczęśliwi kilkaset tysięcy Polaków, ale za to będzie zmorą, albo wręcz tragedią, gehenną dla milionów innych. A oto te punkty:
1. refundacja „in vitro”
2. akceptacja europejskiej Karty Podstawowej, czyli chodzi właściwie, o uznanie „małżeństw” gejowskich, czyli o umożliwienie gejom adopcjii o pozwolenie na zabijanie dzieci krótko przed narodzeniem, czyli o tzw. aborcję
3. parytety dla kobiet
Oto co chce dla Polski Napieralski i banda jego współ-rewolucjonistów: potworny drenaż budżetu refundacją in vitro, dogodzenie gejom i wystawieniem dzieci na eksperymenta niemalże równe eksperymentom doktora Mengele, niszczenie nienarodzonych dzieci, co jest gorsze niż eksperymenty Mengele i rządy Śród, Czubaszków, Gretkowskich, czy innych rewolucjonistek, z okropnymi, często chorymi poglądami (felietony Środy w Gazecie Gównianej, to jak publicystyka S-F z kraju tyranii, gdzie ludzie się mordują, zniewalają … normalny szok!), które potrzebują parytetów, aby dorwać się do władzy. A za tym jeszcze czai się chęć zniszczenia Kościoła, wyrezania katolicyzmu do cna z Polski, oddanie się zupełnie władzy zagranicznej, zniszczenie gospodarki bzdurnymi socjalistycznymi ideami, podniesieniem podatków (minimum powrót do wysokich podatków ustalonych w latach 90-tych przez Balcerowicza) i wiele innych.
A najważniejsze jednak jest to, że to partia która przejęła mająt i tradycję po poprzednikach, którzy problemy rozwiązywali w tamach pod Włocławkiem… Antyludzka tradycja i wypaczeni ludzie. Brrrrrr …
- Dalej mamy PSL … partia rodzinna, gdzie ludzie są wysyłani przez rodziny, do kontynuacji działań oćców. Nie wydaje mi się, że to źle. Jest to ICH partia, ma zapewnić im spokój ekonomiczny, no i OK. Oby tylko działali zgodnie z prawem, bez zbytniego nepotyzmu (hehe :-). Wadą tej partii jest to, ze za cenę spokoju wybierają sobie na czoło ludzi, którzy zwyczajnie są skorumpowani przez nieznane czynniki i „sprawców”. Pawlak, Kalinowski … no jeśli oni są NIEZALEŻNI w myśleniu i działaniu, to ja jestem chińska baletnica. Ciekawa jest ta kobitka z rządu Fedakowa … kobita w sumie potrafi rzucić tekst, który rozwala układ założony chociażby na OFE przez sektę Balcerowicza (ludzie płacą krwawicę do PRYWATNYCH funduszy, w zamian te OFE przez jakiś czas pompują spółki Krauzów i innych, a za jakiś czas wyleją się na świat, po zmianie prawa i rozmyją się w setkach, tysiącach bankructw tych PRYWATNYCH funduszy, w następnych kryzysach finansowych, co będzie wydojeniem oszczędności Polaków, a wszystko to w majestacie prawa, pod opieką sekty Balcerowicza).
W każdym razie na PSL niech głosują właściciele tej partii. Ja nie jestem jej udziałowcem i nigdy nie będę.
- Dalej mamy PJN, UPR … obydwie partie wydają się obecnie najbardziej liberalne, co w sumie w wielu kwestiach mi się podoba, bo KONSERWATYZMOWI jest bardzo często po drodze z liberałami, o wiele częściej niż z socjalistami, którzy są totalnie odpaleni w swych poglądach moralnych i często ekonomicznych. Obydwie partie powołują się na również na konserwatyzm, ale … ale … PJN zapomina, że PODSTAWĄ idei (nie ideologii!!!) konserwatywnej jest LOJALNOŚĆ. Oczywiście jeśli ktoś z kim się szło przez lata, nie przejdzie na złą stronę zdradzając idee konserwatywne. Jak widzę więc Kamińskiego (na którego głosowałem!!!), Poncyliusza, Kluzikową, Migalskiego, którzy obsrywają swych dawnych kolegów, to mam niejasne przeczucie, że oni są tacy konserwatyści, jak ja … no ta chińska baletnica. Migalski, Kluzikowa, Jakubiak, Poncyliusz, Kamiński nie są warci obecnie dla mnie splunięcia. Ale PJN to również Kowal i wielu innych … Obserwuję ich w każdym razie i w razie co radzę na wybranych ludzi, którzy nie obsrywaja dawnych towarzyszy, radzę na nich głosować, jeśli ktoś uważa PiS za mało liberalny w ekonomii.
Nie będzie im jednak łatwo w przyszłości. Mieli swoje 5 minut w mediach, mieli szansę zostać królem "jogurtów" w tej kampanii, ale te 5 minut już chyba minęło, kiedy "niezależne" media i "niezależne" ośrodki badań doszły do wniosku, że promowanie PJN nie osłabia PiS-u, tylko osłabia ... Platformę. No biedna Kluzik, Jakubiakowa, Kamiński, Poncyliusz ... myśleli, że kumple z mediów zastąpią im brak kasy na kampanię (ich głosowanie razem z PO na ograniczenie dopłat do partii, jest absolutnym skandalem!!! ABSOLUTNYM!) ,że wizja zniszczenia PiS-u za pomocą PJN będzie kołem napędowym tej kampanii, a tu ... psińco. Teraz jednak dziewczyny i chłopaki do roboty. Może psim swędem wejdziecie do Sejmu, ale na pewno o te kilka procent osłabicie Platformę. Weźcie sobie jeszcze jakichś specjalistów liberalnych, podobnych do Rybińskiego, lajtowej wersji Balcerowicza, wyhodowanego w stajni tegoż Balcerowicza. Powodzenia ... ale beze mnie ... do momentu, gdy HONOR znowu w Was drodzy PeJoteNowcy zagości. Honor i lojalność, to PIERWSZE przykazanie konserwatystów.
Na UPR nie radzę głosować, bo od wielu lat to głos zmarnowany i zapewne tak będzie już na … zawsze. Inna rzecz, to ich idea sprzedaży narkotyków w kioskach ruchu i uznawania Rosji, jako kraju WOLNEGO i DEMOKRATYCZNEGO (nie mylić kraju i władzy z narodem rosyjskim, do którego w kampanii odezwę dał Kaczyński, po śmierci swego brata). No takie poglądy to dla mnie … dobra, nieważne :-)
- Ostatnią partią, a właściwie koalicją różnych antykościelnych szumowin, to Ruch Parcia Palikota, Partie Kobiet, jakieś Zielone Międzynarodówki Socjalistyczne (kiedyś o PSL mówiło się, że z wierzchu zielony, a wewnątrz czerwony, ale to właśnie zieloni na świecie prowadzą teraz maksymalną ściemę, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość, z cappo di tutti capi światowych zielono-czerwonych, Cohn-Benditem, nota bene wielkim przyjacielem Michnika) i inne, które mam nadzieję pójdą w koalicji do najbliższych wyborów, marnując głosy obywateli, mierzących się na co dzień z patologią swego życia lub problemami mentalnymi, których wielokrotnie jestem świadkiem niestety wśród moich warszawskich znajomych.
Palikot w każdym razie chwali się gospodarką, a ma ją dokładnie w nosie, bo wszystko ma w dupie i w fundacjach umieszczonych w rajach podatkowych, a chce po prostu WŁADZY. Chce tej WŁADZY, aby móc zrobić w Polsce rewolucję na wzór komunistów z lat 30-tych, 50-tych, czyli zniszczyć Kościół, zniszczyć tradycje Polski, zniszczyć kraj, a może to zrobić tylko za pomocą wielkiej ściemy, czyli tymi tekstami o gospodarce, jakie widzimy na billboardach w całej Polsce. W każdym razie ostrzegam, Palikot jest najbardziej niebezpieczny z tych 3 chorych według mnie ugrupowań: Ruchu Poparcia, SLD i PO. Mam nadzieję, że nigdy nie będzie nawet w koalicji rządzącej, jak był za rządów PO ….
[Swoją drogą to skandal: jak PO mogła trzymać takiego gościa w swoich szeregach?! To następny dowód na to, że PO to zwyczajna sekta powstała do zdobycia, utrzymania władzy i czerpania z niej jak najwięcej korzyści, za pomocą wszelakich metod: przez OFE, poparcia ludzi podobnych do Palikota, przez hazard, przez tworzenie prawa, pozwalające na wyciek pieniędzy podatników, użycia służb itd.]
Reasumując me wypociny, ostrzegam przed Tuskiem, Napieralskim i Palikotem, a również przyczajonym Balcerowiczem ... to może być jogurtowy czteropak tej kampanii, mimo niby atakowania Tuska. A z tego może wyjść taka koalicja, taka tragedia, że w kilka lat Polski nie poznamy, tym bardziej, że nie ma już Prezydenta Kaczyńskiego … Jest gość od walki z krzyżem, od bigosów, wytykania Obamie braku wierności Obamówny … Gość typu wstyd i obciach, bezwolny UD-ekom, którzy już opanowali całą Kancelarię Prezydencką. Michnik, Balcerowicz, Smolar, Osiatyński … to oni dzisiaj rządzą Komorowskim … prawdopodobnie zawsze rządzili od momentu, gdy … dalej, to już tylko moje domysły. W każdym razie ostrzegam … a teraz znowu mogę sobie zamilknąć na tygodnie :-)
