Zbigniew Ziobro, najlepszy minister sprawiedliwości od czasów Mieszka Pierwszego miał sen. Niczym Jakubowi śniło mu się, że Bóg dał mu we władanie ziemię aby czynił ją sobie poddaną.
Ale Zbigniew Ziobro źle zrozumiał głos nieba i zbudował swoje królestwo nie na ziemi lecz tam, gdzie ukazano mu aniołową drabinę - w wyobraźni.
Na stanowisku takim jak minister sprawiedliwości ważne jest rozróżnianie pragnień od faktów. Zwłaszcza, że wyrażanie pragnień często może mieć moc sprawczą - podlegli mu prokuratorzy będą się kierowali jego wypowiedziami publicznymi a ustawy przygotowane przez ministra z poparciem koalicji staną się prawem. W ten sposób pan Ziobro zbudował sobie szklaną wieżę, z której niewiele widać a słychać tylko to, co się samemu mówi.
Wczoraj obserwowaliśmy pierwsze poważne zderzenie ministra z rzeczywistością. Sędzia Keys praktycznie wyśmiał ziobrowy wniosek. Widać było, że tylko niesamowita siła woli powstrzymuje ministra od zarzucenia amerykańskiemu sędziemu nieuczciwości i udziału w układzie. Wyładował się za to na SLD, co wskazuje na polityczne podłoże działań ministra i z pewnością nie pomoże ewentualnym kolejnym wnioskom o ekstradycję Mazura.
To świetny moment, żeby pomóc zagubionemu człowiekowi ponownie nawiązać kontakt z rzeczywistością. Dlatego z tego miejsca chciałbym ponownie spytać o kilka spraw.
gdzie jest grupa trzymająca władzę, która była przecież oczywista na komisji i tylko rząd SLD ją chronił. Czy teraz chroni ją rząd Kaczyńskiego?
Jak postępuje śledztwo w sprawie afery paliwowej i dlaczego nie prowadzi już jej prokurator Wełna?
Czemu odsunięto prokuratora, który rozpoczął rozpracowywanie afery sędziowskiej i na jego miejsce sprowadzono jakiegoś pociotka PiS?
Jak to możliwe, że we Francji na przygotowanie reformy prawa ekipie Sarkozego był potrzebny niecały miesiąc a ekipa Ziobry wozi się z tym drugi rok?
Dlaczego minister nie nalegał, żeby projekty ustaw prawnych trafiały do odpowiedniej komisji zamiast do komisji solidarnego państwa, gdzie nawet PiS nie ma chyba żadnych karnistów?
Panie ministrze, może czas się obudzić i zacząć coś robić? Podobno już wkrótce wybory.
ps. ponawiam swój apel do opozycji o więcej pochwał dla ministra Ziobry! Zwłaszcza SLD. Im więcej pochwał, tym krótsza kariera ministra.
O tej samej sprawie:
Stary Wiarus
Popisowiec
Miras 2.0
Maryla
Świetny komentarz A1berta
I jeszcze Major oraz pani Rudecka-Kalinowska