Nigdy nie rozumiałem niechęci, nienawiści, zamysłów wyburzenie, zasłonięcia czy likwidacji Palacu Kultury. Żadnego polskiego rządu nie będzie stać na postawienie podobnego budynku, który może pełnić tyle i tak różnorodnycych funkcji. Edukacyjnych, rozrywkowych, kulturalnych. Myślę, że trzeba uwolnić go od odium pomysłodawcy i błogosławić pod niebiosa, że jest i że jest jaki jest. I stwarzać go na powrót Pałacem Kultury i Nauki i Sztuki. I nie pluć - tylko mądrze kochać. Zburzyć łatwo, rozsprzedać jeszcze łatwiej, zagospodarować z wizją - jak zwykle najtrudniej.
Nie wchodzę w estetyczną dysputę, w ideologię złego poczęcia, naznaczenie grzechem pierworodnym stalinizmu, ojcostwo zbrodniarza. To największy w Polsce budynek użyteczności publicznej o niemal niepoliczalnej ilości zalet i walorów.
Nauczmy się znów cieszyć Pałacem. Ja się cieszę. Taki piękny zabytek mamy. Chyba, że nie....