rosemann rosemann
5336
BLOG

Europa popełnia samobójstwo

rosemann rosemann Polityka Obserwuj notkę 115

W reakcjach na kolejne akty terroru dokonywane w Europie zachodniej przez islamskich ekstremistów najbardziej irytuje mnie nie infantylizm przejawiający się mazaniem kreda po asfalcie czy targaniem przez całe miasto fortepianu by na miejscu tragedii zagrać piosenkę. Nie są to też awatary z kolejnymi flagami i podświetlane w barwach kolejnych krajów-ofiar fasady. To rodzi raczej złośliwe pytania co zrobią ci z „fejsa” i twittera i ci od podświetlania gdy terroryści zaatakują równocześnie dwa lub więcej krajów.

Najbardziej irytujące są reakcje w rodzaju ostatnich słów pani Mogherini, że zamachy to nasza wewnętrzna sprawa a zamachów dokonują obywatele Europy.

Słowa szefowej dyplomacji Unii Europejskiej nie są rzecz jasna kłamstwem. Ale podkreślanie tego musi doprowadzić do wniosku, że tak naprawdę nikt nas nie atakuje. Że to, co stało się najpierw w Paryżu a obecnie w Brukseli to tak naprawdę akt samookaleczenia się Europy czy też jej kolejna próba samobójcza. Kolejna skuteczna.

Łzy pani Mogherini, świadczące o tym że bardzo wrażliwa z niej osoba, nie zmienia tego, że jej słowa były zwyczajnie obraźliwe. Przede wszystkim dla ofiar i ich rodzin.

Ci którzy zginęli nie mieli żadnych samobójczych skłonności. Poszli bawić się na koncercie, gdzieś zamierzali wyjechać na wakacje czy w interesach, spieszyli się do pracy.

Są obraźliwe dla tych wszystkich obywateli wspólnoty europejskiej, których teraz w jakiś sposób na siłę próbuje się utożsamić z tymi, którzy strzelali i wysadzali się. "Nous sommes Européens”. Wszyscy. I ci z bronią i ci w kałuży krwi.

Choć to najmniej istotne, paradoksalnie słowa Mogherini są obraźliwe także dla samych morderców. Postanowili oni strzelać do kogo popadnie i wysadzać się w ruchliwych miejscach właśnie po to by zamanifestować, że nie są, nie chcą być żadnymi Europejczykami a europejską kulturą gardzą. Gardzą śmiertelnie.

Trudno wyjaśnić czemu przy każdej kolejnej tego rodzaju tragedii ludzie, w których rękach w ogromnej mierze spoczywa decydowanie o naszym losie  i naszym bezpieczeństwie najwięcej wysiłku wkładają w to, by nas przekonać, że właśnie dokonujemy jako wspólnota zbiorowego samobójstwa na raty i obarczyć nas niechcianą wspólnotą ofiar i morderców.

Chyba zbyt łatwe jest tłumaczenie, że o naszym losie tam w Brukseli decyduje banda idiotów bez wyobraźni ale za to z mocno rozwiniętymi skłonnościami samobójczymi. Albo, że są oni skłonni wygadywać największe idiotyzmy byle tylko nie musieć przyznawać się do popełnionych błędów i wypowiadanych wcześniej nierozważnych słow.

W zasadzie nie wiem czy samobójstwo Europy bardziej sprowadza się do tego nachalnego adoptowania morderców nie chcących od Europy niczego poza forsą i przestrzenia do życia po swojemu, czy jest nim infantylne reagowanie na rzeczywiste dramaty i tragedie czy wreszcie oddawanie steru Europy ludziom pokroju Mogherini.

 

rosemann
O mnie rosemann

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka