jeden z plakatów zawieszonych na płotach i murach Czerwińska
jeden z plakatów zawieszonych na płotach i murach Czerwińska
rozanystok rozanystok
535
BLOG

Czerwińskie zaskoczenia, czyli rzecz o formie.

rozanystok rozanystok Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6


Powiedzieć, że leżący tuż obok stolicy Polski cichy, senny, w najlepszym tego słowa znaczeniu prowincjonalny Czerwińsk zaskakuje, to jest powiedzieć banał, bo Czerwińsk jest dla przybysza jednym wielkim zaskoczeniem.
 
Zaskakują romańskie bazylika i klasztor, jakby przeniesione wprost z Italii.

Zaskakują pojawiające się i znikające w zależności od stanu wody na ogromnej w tym miejscu Wiśle łachy żółtego piasku, zaskakują leżące na brzegu i pieczołowicie smołowane stare, drewniane łódki czy ludzie siedzący na schodkach uroczych, też drewnianych domków, przyciągających czasem filmowców.

Zaskoczeniem są też gustowne (ładne słowo) plakaty: zwieńczone starą ryciną, przedstawiającą panoramę Czerwińska i drukowane imitującą kaligraficzne, ręczne pismo czcionką.

A przede wszystkim zaskoczeniem prawdziwym jest ich treść:
 
Mieszkańcy Czerwińska,
Zwracamy się z gorącym apelem do wszystkich o utrzymanie czystości, ładu i porządku na terenie swoich posesji i najbliższego otoczenia.
Zbliża się wiosna – okres wzmożonego ruchu turystycznego - a więc: „jak nas zobaczą – tak o nas będą mówić”.
Serdecznie prosimy o zrozumienie i zadbanie o wygląd naszego, pięknego, starego Czerwińska.”

Plakaty w niczym nie przypominają typowych, nadętych, często irytujących i pisanych biurokratyczną nowomową, urzędowych obwieszczeń, w których „Nakazuje się...” („pod karą administracyjną” na przykład) „w terminie do....” zrobienie tego czy owego.
 
Nie są naszpikowane groźnie wyglądającą plątaniną znaków, zwanych paragrafami, artykułami, punktami i podpunktami ustawy, uchwały czy rozporządzenia.
 
Ba! Te plakaty nie są nawet podpisane – nie ma też w nich pompującego ego wydającego nakazy urzędnika tytułu czy choćby faksymile ważnej pieczątki.
 
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ktoś bardzo zadbał o rzecz jakże często w dzisiejszych czasach lekceważoną, a mianowicie odpowiednią i pasującą do tzw. kontekstu FORMĘ.
 
***
 
Do Czerwińska, jak i w ubiegłym roku i w latach poprzednich, przyjechały na rekolekcje grupy chłopców z Różanegostoku.

Oczywiście taki wyjazd ma też charakter wycieczki – to zawsze jest oderwanie się od swojego otoczenia, od codzienności i nawet dorośli takich zmian potrzebują, a co dopiero nastolatkowie.

Forma nauk rekolekcyjnych jest… zaskakująca?
 
Ja bym powiedział, że odpowiednia dla tzw. grupy docelowej.
 
Bo kto z Państwa brał udział w rekolekcjach, albo choćby wysłuchał kazania ilustrowanego spotami reklamowymi?

I tymi komercyjnymi i będącymi ich parafrazą albo parodią?

Albo wydawałoby się nieuchronnie nudnej, ckliwej przypowieści o synu marnotrawnym, która w wykonaniu zakonnika stojącego przed chłopakami w bojówkach, bluzie, sportowych butach i poruszającego się gdy chce (albo się zapomni?) charakterystycznym dla chłopaków z blokowisk luźnym, kołyszącym się krokiem,
 
zamienia się w wartką, pasjonującą i rezonującą osobistymi refleksjami w głowie każdego z chłopców opowieść o roli ojca w życiu młodego człowieka?

A wszystko trawa pół godziny, może czterdzieści minut i koniec. A potem – przerwa na spacer albo posiłek.
Tak, to nie może być nasiadówka, to nie może być lekcja, to ma być i jest trafiająca do młodego człowieka rozmowa, która poruszy w nim to, co każdy przecież w sobie ma – emocje i wywoła choćby chwilową refleksję.

Rekolekcje kończą się spowiedzią wielkanocną – nieobowiązkową, kto chce, może do niej przystąpić.
Bo rekolekcje są po coś – najkrócej rzecz ujmując, po to, żeby się przygotować do Wielkanocy.
 
Duchowo.
 

A wracając do konwencji omówionego na wstępie plakatu, żeby u siebie posprzątać, co trzeba - poprawić, nareperować, krótko mówiąc - żeby o siebie zadbać. 

Zobacz galerię zdjęć:

To nie jest Italia :-)
To nie jest Italia :-) I to nie Italia... No dobrze - to nie Italia - to Czerwińsk nad Wisłą! stare, kute ręcznie (!) drzwi stare, kute ręcznie (!) drzwi stare, drewniane, nabijane stalowymi gwoźdźmi (!) drzwi stare, drewniane, nabijane stalowymi gwoźdźmi (!) drzwi Stara, drewniana, nasmołowana świeżo łódka nad brzegiem Wisły Stara, drewniana, nasmołowana świeżo łódka nad brzegiem Wisły Czerwińsk  - drewniane domki na stoku wiśłanej skarpy Czerwińsk  - drewniane domki na stoku wiśłanej skarpy Idziemy na spacer ku Wiśle
rozanystok
O mnie rozanystok

DUCHOWI SYNOWIE ŚW. JANA BOSKO - OJCA I NAUCZYCIELA MŁODZIEŻY

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo