Źródło zdjęcia: Warszawski Uniwersytet Medyczny. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Źródło zdjęcia: Warszawski Uniwersytet Medyczny. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Afera z wyborem rektora WUM rozkręca się coraz bardziej. O co w tym wszystkim chodzi?

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Afera mobbingowa w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym rozwija się w sposób, którego wcześniej w żaden sposób nie udało się przewidzieć.

Wybór rektora WUM. Minister zdrowia reaguje 

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zwróciła się do uczelnianej komisji wyborczej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym o anulowanie obecnego postępowania w sprawie wyboru rektora. Szefowa MZ wezwała właściwe organy uczelni do wszczęcie nowej procedury, w tym wyboru nowego składu uczelnianej komisji wyborczej oraz nowego kolegium elektorów w celu zapewnienia pełnego obiektywizmu tego wyboru.

W uzasadnieniu wskazała, że „pierwotnie w procedurze wyborów na rektora WUM miało uczestniczyć dwoje kandydatów. Jeden kandydat zrezygnował, a co do drugiej kandydatury zaistniały okoliczności, które w ocenie ministra właściwego do spraw zdrowia, budzą poważne i uzasadnione wątpliwości co do możliwości kontynuowania dalej procedury wyboru".


Dziwna decyzja komisji wyborczej WUM

Jednak komisja wyborcza WUM postanowiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. W tej sprawie komisja podjęła dwie uchwały. Jedną o terminie wyborów rektora, drugą o kandydatce na to stanowisko, w której napisano, że „Uczelniana Komisja Wyborcza wyznacza termin zebrania wyborczego ws. wyboru Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kadencję 2024-2028 na dzień 6 maja 2024 r.”. W drugiej czytamy, że „Uczelniana Komisja Wyborcza stwierdza, że na dzień 26.04.2024 r. prof. dr hab. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska spełnia wymagania stawiane kandydatom na Rektora w kadencji 2024-2028". Urzędujący rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją i podkreślił, że „z niezrozumieniem i niepokojem" przyjął informację o działaniach komisji.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu ubiegający się o kolejną kadencję rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył karę dyscyplinarną na swoją rywalkę w wyborach prof. Agnieszkę Cudnoch-Jędrzejewską, jednocześnie zrezygnował z kandydowania.

Po nagłośnieniu tego konfliktu przez media sprawę postanowiło zbadać Ministerstwo Zdrowia, podejmując działania, "których celem jest zweryfikowanie stanu prawnego dot. wyborów na stanowisko rektora WUM".

W czwartek na stronie WUM opublikowano cytaty ze stanowiska Ministerstwa Zdrowia. Wskazano w nich, że dniu 19 kwietnia 2024 r. została kandydatce na rektora wymierzona kara dyscyplinarna upomnienia, a w dniu 22 kwietnia 2024 r. ukarana wniosła do właściwego sądu pracy odwołanie od kary. Ponadto w dniu 2 marca 2024 r. Kwestor WUM zawiadomiła właściwą prokuraturę rejonową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kandydatkę.

Dlatego, zdaniem minister Leszczyny „nie bez znaczenia jest fakt, że wybór rektora w obecnie trwającej procedurze nie gwarantowałby poprawności wyboru w przypadku negatywnego orzeczenia właściwych sądów. Doprowadziłoby to do sytuacji wygaśnięcia mandatu rektora z mocy prawa. Minister powołała się na przepisy ustawy Prawa o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którymi osoba ukarana karą dyscyplinarną nie może pełnić funkcji rektora. Stwierdziła, że mając na uwadze dobro uczelni oraz jej przyszłość - anulowanie obecnego postępowania w sprawie wyboru rektora pozwoli nie dopuścić do sytuacji wygaśnięcia mandatu rektora z mocy prawa w trakcie kadencji.

Jej zdaniem, w dalszej kolejności, odpowiednie organy WUM powinny podjąć działania mające na celu wszczęcie nowej procedury wyboru rektora, jak wybór nowej uczelnianej komisji wyborczej i nowego kolegium elektorów tak, aby zapewnić "pełen obiektywizm".

Rektor WUM karze rywalkę i blokuje jej kandydaturę

W piątek rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong, sam kandydujący na następną kadencję - poinformował, że nałożył na prof. Agnieszkę Cudnoch-Jędrzejewską, jego rywalkę w tych wyborach, karę dyscyplinarną w związku z uchybieniem godności zawodu nauczyciela akademickiego. Napisał, że w związku z ustaleniami komisji antymobbingowej, popartymi zewnętrzną ekspertyzą prawną, podjąłem decyzję o ukaraniu Pani Profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej karą dyscyplinarną upomnienia za przewinienie dyscyplinarne polegające na uchybieniu godności zawodu nauczyciela akademickiego. Poinformował również, że tym samym jego kontrkandydatka utraciła prawo ubiegania się o funkcję rektora WUM. Sam również zrezygnował z kandydowania.

W odpowiedzi prof. Cudnoch-Jędrzejewska w oświadczeniu napisała, że nie utraciła prawa ubiegania się o funkcję rektora. Podkreśliła, że kara dyscyplinarna mogłaby się stać podstawą do pozbawienia jej prawa kandydowania dopiero po uprawomocnieniu się, co do chwili obecnej nie nastąpiło. Zapowiedziała, że ma prawo odwołania się od bezprawnie nałożonej kary upomnienia do sądu powszechnego i zamierza z niego skorzystać. Poinformowała też, że przed nałożeniem kary nie została poproszona o wyjaśnienia ani wysłuchana przez rektora.

TW

Źródło zdjęcia: Warszawski Uniwersytet Medyczny. Fot. PAP/Tomasz Gzell


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo