niekompetencja niekompetencja
96
BLOG

(289) Cni i niecni

niekompetencja niekompetencja Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Bez przetestowania w ramach symulacji komputerowych, bez przetestowania na zasadzie eksperymentu - co rekomenduję przyjętych założeń polityk, bez skorygowania ich o konsensus będący owocem dialogu, debaty wszystkich zainteresowanych podmiotów ujawniającej, wspólne i sprzeczne interesy wszystkich „aktorów”, w tym zwłaszcza jego użytkowników uwzględniający także stanowisko nauki w sprawie idei mających wyznaczać kierunek – zmiany w polityce społecznej, w tym pomocy społecznej, w przeciwdziałaniu ubóstwu, przemocy nie będą w wystarczającym stopniu przyczyniać się do rozwiązania kwestii ubóstwa i wykluczenia, bowiem nie są one owocem wysiłku intelektualnego wszystkich podmiotów zainteresowanych poprawą losu osób niesamodzielnych. A może nikt, albo prawie nikt nie widzi sensu rozwoju pomocy społecznej. Co zastanawiające – w ramach dokumentu stanowiącego podstawę powołania sojuszu partii politycznych, która mają powołać rząd – nic o poprawie losu osób najsłabszych.

Ta sytuacja sprzyja natomiast żerowaniu na dramatycznie małych zasobach środków publicznych nominalnie adresowanych do osób ubogich, wykluczonych, niesamodzielnych.

Zwykle niecni ludzie skupiają się wokòł instytucji, projektów, pomysłòw, planòw mających zmierzać do osiągnięcia celòw związanych ze szczytnymi celami przyczyniającymi się np. do zròwnoważonego rozwoju tworząc sieć oplatającą wszystkie zakątki Ziemi. Ale są tam także kierowane przez grupy interesu. Jak ich odròżnić od ludzi cnych, prawych, godnych szacunku? Zwykle ludzie godni szacunku swej aktywności nie zasilają pieniędzmi gromadzonymi przez możnych tego świata, by głòwnie im służyły. Jawne, ale i tajne fundusze, fundacje tworzone są by służyły możnym tego świata. Fundacja X, fundusz Y ma zachęcać ròżnej maści aktywistów, aktywistki - aktywiszcza roszczące sobie tytuł do aktywizowania biernych “zasobów ludzkich”, by je włączyć do służby możnym tego świata.

Czy Szanowni może wiedzą, jak można urządzić się będąc w zarządzie tej czy innej fundacji? Dam przykład pierwszy z brzegu - szef zarządu fundacji im. Wujca. Ten to nie cierpi niedostatku w ramach służby publicznej...


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo