Sylwester     Chruszcz Sylwester Chruszcz
66
BLOG

Rusofobia a zdrowy rozsądek

Sylwester     Chruszcz Sylwester Chruszcz Polityka Obserwuj notkę 20
Ledwo ucichła w Gruzji wymiana ognia i nastało kruche zawieszenie broni a polski prezydent pojawił się wczoraj w Tbilisi. Jesteśmy tu po to, aby podjąć walkę- powiedział wczoraj Lech Kaczyński w stolicy Gruzji, na wiecu poparcia dla prezydenta Saakashvilego. Gruzja postanowiła zbrojnie zawalczyć o Osetię, Rosja walczy oficjalnie o swoich obywateli i strefę wpływu na Kaukazie, o co jednak ma walczyć Polska, jak zwykle zresztą w historii pozbawiona wsparcia z zachodu?
 
175:1500 to wstępny bilans ofiar walk gruzińsko-rosyjskich. Z tym, że większość ofiar po stronie ostetyńsko-rosyjskiej to cywile. Kiedy rosyjskie samoloty zrzucały bomby na Gori a Polacy oglądali te obrazki w mediach cała sympatia musiała być i była z Gruzinami. Teraz jednak konflikt zbrojny wydaje się wygasać i przychodzi czas na chłodną analizę i bilans wydarzeń. Nie ma wątpliwości kto pierwszy zaatakował i dlatego prezydent Saakashvili może skończyć swoją polityczną karierę bardzo szybko.
 
Nie jesteśmy mocarstwem i mamy sąsiadów jakich mamy. Czy organizowanie politycznego show w Tbilisi i wymachiwanie szabelką w stronę Kremla, w dodatku w tak niejednoznacznym konflikcie, jest w naszym interesie? Lech Kaczyński za swoje antyrosyjskie wystąpienie otrzymał burzę oklasków od zwolenników Saakashvilego. Jednak w tym samym czasie Rosjanie oglądali relacje ze zniszczonej przez gruzińską ofensywę stolicy Osetii, słuchali wstrząsających relacji uciekinierów i mieszkańców. W tym kontekście naprawdę dwuznacznie brzmią słowa o złych sąsiadach, którzy „ pokazali prawdziwą twarz”.
 
Lech Kaczyński zainwestował swój polityczny kapitał w Tbilisi już dawno. Niestety polski prezydent ma na swoim koncie również poparcie dla inwazji na Irak i brak sprzeciwu wobec rozbioru Serbii. To wówczas rozpoczynało się bezprawie, którego skutki dotknęły dziś Gruzję. Gdyby wówczas Prezydent RP choć głośno zaprotestował, dziś mogłby występować jako „jedyny sprawiedliwy”. Tak jednak nie było i jego dzisiejsze, nieroztropne działania nie tylko szkodzą Polsce, ale podważają jego wiarygodność.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka