Sylwester     Chruszcz Sylwester Chruszcz
31
BLOG

Polska twardsza niż USA!

Sylwester     Chruszcz Sylwester Chruszcz Polityka Obserwuj notkę 7

Administracja prezydenta George'a Busha ustami dyrektora wydziału do spraw Europy i Eurazji odcięła się dziś od pomysłu sankcji wobec Rosji. Wcześniej pomysł ten upadł na szczycie UE. Obserwując reakcje na konflikt w Gruzji ze strony USA, UE i Polski nie sposób się oprzeć wrażeniu, że to właśnie my znaleźliśmy się na czele antymoskiewskiej krucjaty. Pytanie czy jest to aby rozsądne działanie, w interesie Rzeczpospolitej.

Niechęć do "Moskali" ze względów historycznych znajduje wielu zwolenników, jeśli do tego dołożyć otwartą rusofobię wielu czołowych polityków, umiejętnie podsycaną przez niektóre media to konflikt na Kaukazie może dla wielu partyjnych spin-doktorów okazać się idealna szansą na podniesienie notowań w sondażach czy też zawarcie kontrowersyjnych porozumień międzynarodowych. Dwie uchwały - polskiego Sejmu i Parlamentu Europejskiego na temat wydarzeń na Kaukazie bezsprzecznie dowodzą, że ich ocena zależy przede wszystkim od uwarunkowań politycznych, ale również ekonomicznych. Kiedy dwaj prezydenci Polski i Ukrainy jadą do Tbilisi z misją wsparcia swojego przyjaciela, prezydent supermocarstwa nie przerywa nawet wakacji na swoim ranczo w Teksasie. To z ust Lecha Kaczyńskiego padają w gruzińskiej stolicy najmocniejsze słowa pod adresem Moskwy. Kiedy większość Europy zauważa fakt, że konfliktów narodowościowych nie można rozwiązywać w sposób siłowy i że to Gruzini jako pierwsi podjęli masową ofensywę militarną i ostrzelali cywilów w Cchinwali, polski Sejm nie zauważa ani odrobiny udziału gruzińskiego prezydenta w rozpętaniu wojny na Kaukazie. Dla rządzącej PO militarna odpowiedź Rosji - choć nieproporcjonalna do sił zaangażowanych przez Gruzję w zdobycie Południowej Osetii - to świetne usprawiedliwienie na zgodę na instalację w naszym kraju amerykańskiej bazy i rakiet. W dodatku na żenująco niekorzystnych dla Polaków warunkach.

Od samego początku można niestety odnieść wrażenie, że Polska ma być główną a może nawet jedyną siłą antyrosyjskiej krucjaty. Nie można również nazwać inaczej niż żałosną hipokryzją, faktu, że ci sami politycy, którzy kilka miesięcy temu popierali lub milczeli w sprawie bezprawia w Serbii, które dokonało się za przyzwoleniem USA i większości państw Unii, dziś rozdzierają szaty nad identyczną a może nawet bardziej uzasadnioną historycznie sytuacją na Kaukazie. USA zachowują się w tej sytuacji bardziej fair. Skoro George W. Bush zdecydował się na inwazję na suwerenne państwo irackie i w ramach ochrony uciemiężonej ludności albańskiej uznał prawo Kosowa do niepodległości, nie pozostaje mu nic innego jak obserwować jak szybko Moskwa uczy się od Waszyngtonu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka