Kilkanaście minut po zderzeniu wczorajszym pociągów najważniejszą informacją było to że premier, minister transportu, minister zdrowia, minister msw i inni bardzo przydatni na miejscu zdarzenia prominenci jada polansować się trochę w scenerii wypadku, pogiętych blach i zmiażdżonych wagonów, a na dodatek bronek jest w stałym kontakcie telefonicznym. Informacje wspaniałe i pocieszające jak to rząd dba o nas i przerywa swój długi weekend aby pomóc w akcji. Zmieniło to zupełnie moją opinię o tym żałosnym rządzie i c zyje się lepiej , wiem że żyje w Państwie gdzie wszystko działa tak jak powinno. Prezydent zapewne dziś ogłosi żałobę narodową, strażacy dostaną odznaczenia, bo przecież służby działały wzorowo. A jaka jest prawda...
...szczęście w tym całym nieszczęściu pasażerowie mają takie że zdarzyło się to na śląsku gdzie są odpowiednie srodki do prowadzenia akcji na skalę masową. Województwo śląskie w skali całego kraju jest jedynym które jest w stanie sobie poradzić z katastrofą gdzie jest dużo osób poszkodowanych. Duża liczba zespołów ratownictwa, duża liczba szpitali. W pozostałych województwach już nie było by tak pięknie. Co z tego że jest milion jednostek i tysiąc zastępów straży pożarnej jeśli ich pomoc medyczna tym biednym ludziom ogranicza się do wyciągnięcia a potem robienia przerażonej miny bo pacjentowi coś jest a nie ma wolnej w pobliżu karetki?
Nikt z katastrof nie wyciąga wniosków nikt tego nie analizuje a co gorsza służby w całym kraju nie mają żadnych procedur na taką okoliczność. Oczywiście dziś będziemy słyszeć jak to nowe śmigłowce się przydały, jak 300 strażaków brało udział w akcji i 35 karetek pogotowia, ale co z tego jak cała reszta kraju w tym temacie leży. W dużym mieście na północy szpitale nie są w stanie ogarnąc jednocześnie 4 pacjentów ciężko rannych , a 3 zespoły które spotkają się na miejscu zdarzenia nie są w stanie skoordynować swojej akcji. Wczoraj na szczęście rząd ,wojewoda i wszyscy święci koordynowali całą akcję, ciekawe jak bo czarną robotę jak zwykle wykonali ci co byli na miejscu a reszta tylko była po to aby się polansować.
Koordynacja kończy się na poziomie oficera operacyjnego PSP i dyspozytora medycznego bo to oni tak naprawdę mają obraz całej sytuacji i oni rozdysponowują siły i środki. Reszta to już tylko lans
